O godzinie 20:45 czasu polskiego w środę na Wembley rozpocznie się ostatni mecz w tym okienku reprezentacyjnym naszej kadry.
- Kontuzja Lewandowskiego i nieobecni z powodu koronawirusa
- Porównanie składów obu drużyn oraz fenomenalna forma Kane’a
- W jakim ustawieniu wyjdziemy na ten mecz?
Do Anglii w osłabieniu
Patrząc na potencjał obu zespołów na papierze, to nikt nie powinien mieć wątpliwości co do tego kto w jutrzejszym meczu będzie faworytem. Jak już wszyscy wiemy, w meczu na Wembley zabraknie nie tylko Roberta Lewandowskiego, ale także z powodu zakażeniem koronawirusem Kamila Piątkowskiego, Łukasza Skorupskiego oraz prawdopodobnie Grzegorza Krychowiaka. Na decyzję od Fifa co do tego ostatniego polska federacja jeszcze czeka, ponieważ Krychowiak jest ozdrowieńcem. Nie ma co się oszukiwać, że nieobecność kolejnych zawodników to dla nas fatalna wiadomość.
Porównanie nie wygląda najlepiej
Gdyby tak wziąć dwie kartki z przypuszczalnymi składami na jutro to przewagę mamy tylko na pozycji bramkarza gdzie nawet nasz drugi wybór Łukasz Fabiański jest lepszy od Nicka Pope’a. Nawet obecność zarażonych zawodników nie pomogłaby w takim zestawienie. Szkoda, że Pauolo Sousa nie będzie miał okazji skorzystać z naszego kapitana. Moglibyśmy wtedy obejrzeć pojedynek obecnie najlepszych dwóch dziewiątek na świecie. Harry Kane, który przeze mnie uznawany jest za drugiego najlepszego aktualnie napastnika nie tylko jest najlepszym strzelcem z 17. trafieniami na koncie w przez wielu uważanej za najlepszą ligę na świecie lidze angielskiej, ale także ma najwięcej ostatnich podań (13). Warto również zaznaczyć świetną formę Declana Rice’a oraz jeszcze niedawno wyśmiewanego Jesse Lingarda. Klubowi koledzy Łukasza Fabiańskiego w ostatnich dwóch meczach Synów Albionu otrzymali wyróżnienie dla najlepszego zawodnika na boisku.
Czy Sousa zaskoczy?
Ciekawe jak na nieobecności zareaguje selekcjoner reprezentacji Polski. Po meczu z Andorą Paulo Sousa nie wykluczył wyjścia na Wembley w ustawieniu z trzema napastnikami. Teraz po kontuzji Lewandowskiego jest to bardzo wątpliwe. Po dwóch pierwszych meczach można stwierdzić, że jedynymi pewniakami do pierwszego składu są Wojciech Szczęsny, Maciej Rybus, Kamil Glik, Piotr Zieliński oraz Kamil Jóźwiak. Ciężko stwierdzić nawet jakim ustawieniem wyjdziemy na to spotkanie. Czy będzie to bardziej defensywna opcja z jednym napastnikiem i czteroma obrońcami, czy może bardziej ofensywne z dwoma napastnikami, trzema obrońcami i wahadłowymi? Odpowiedź na to i inne pytania otrzymamy już jutro o 20:45.
Z Anglikami udało nam się wygrać tylko raz w historii, natomiast na Wembley zaliczyliśmy same porażki i tylko jeden remis. Oba te przypadki były w 1973 roku.