F1: klasyfikacja kierowców i konstruktorów 2024

Patryk Śliwiński

09 grudnia 2024

Za nami dwudziesty czwarty – ostatni weekend wyścigowy w sezonie 2024. Wyścig w Abu Zabi wygrał Lando Norris, który uplasował się przed Carlosem Sainzem i Charlesem Leclerkiem. W związku z tym mistrzostwo konstruktorów zgarnął McLaren.

F1: klasyfikacja kierowców i konstruktorów

Lando Norris wygrał wyścig w Abu Zabi, dzięki czemu zapewnił McLarenowi mistrzostwo konstruktorów. Znakomity wyścig miał za sobą Leclerc, który z P19 awansował na P3. Norris był jednak nie do zatrzymania. Sprawdź jak wygląda klasyfikacja generalna i klasyfikacja konstruktorów w F1. Zapoznaj się także z zasadami punktacji w F1.

Jeżeli nie masz jeszcze konta w BETFAN to możesz zarejestrować się z kodem SPORTBETFAN i odebrać bonus 200 % do 400 zł na start + freebet 25 zł na grę u tego bukmachera! Wystarczy, że klikniesz w baner i skorzystasz z oferty dostępnej dla wszystkich nowych graczy!

BETFAN kod promocyjny

F1: zasady punktowania

Wyścig

Od sezonu 2010 obowiązuje całkowicie nowy system punktacji. Kierowca, który ukończy 90% wyścigu uwzględniany jest w punktacji, o ile znajdzie się w TOP 10.W Formule 1 za jeden wyścig można otrzymać maksymalnie 26 punktów. Oprócz oczek za zdobycie miejsca, od 2019 roku przyznawany jest jeden punkt za uzyskanie najlepszego czasu w wyścigu.

Liczba punktów

  1. miejsce – 25 punktów
  2. miejsce – 18 punktów
  3. miejsce – 15 punktów
  4. miejsce – 12 punktów
  5. miejsce – 10 punktów
  6. miejsce – 8 punktów
  7. miejsce – 6 punktów
  8. miejsce – 4 punkty
  9. miejsce – 2 punkty
  10. miejsce – 1 punkt

Najszybsze okrążenie wyścigu – 1 pkt

Sprint

Od 2021 roku można zdobyć punkty także w sprincie. W pierwszym sezonie z tym nowym formatem dla królowej motorsportu tylko trzech pierwszych kierowców otrzymywało punkty. W tym sezonie punktowana jest pierwsza ósemka.

Liczba punktów

  1. miejsce – 8 punktów
  2. miejsce – 7 punktów
  3. miejsce – 6 punktów
  4. miejsce – 5 punktów
  5. miejsce – 4 punkty
  6. miejsce – 3 punkty
  7. miejsce – 2 punkty
  8. miejsce – 1 punkt

F1: klasyfikacja kierowców 2024

Mistrzem świata w sezonie 2023 został Max Verstappen. Holender w dobrze rozpoczął sezon 2024. Wygrał w Bahrajnie, a potem triumfował też w Arabii Saudyjskiej. Nie przywiózł jednak żadnych punktów z Australii. Brak punktów w Melbourne zrekompensował sobie triumfem w Japonii i wygrywając wyścig i sprint w Chinach. Szósty weekend w Miami to wygrany sprint przed Holendra, ale w wyścigu lepszy był Lando Norris. Imola to powrót do tego, do czego się przyzwyczailiśmy, czyli kolejna wygrana Verstappena. Holendra mocno gonił jednak Lando Norris.

Nowe rozdanie obserwowaliśmy w Monako – rządzili tu kierowcy Ferrari. Triumfował Leclerc, a trzeci był Sainz. Red Bull wciąż ma przewagę punktową, ale szybko zaczyna topnieć. W loteryjnym wyścigu w Kanadzie najlepiej spisał się Max Verstappen, choć przez jakiś czas zdawało się, że zatriumfuje Lando Norris, który musiał zadowolić się drugim miejscem. Pierwsze podium dla Mercedesa w tym sezonie wywalczył w Montrealu Russell. W Hiszpanii szansę na zwycięstwo zmarnował Lando Norris. Brytyjczyk miał najlepsze tempo, ale musiał ustąpić Verstappenowi. Pierwszy raz na podium stanął Lewis Hamilton.

GP Austrii wydawało się, że padnie łupem Holendra, ale zderzył się z Norrisem, przez co spadł na piąte miejsce, a Brytyjczyk nie ukończył zmagań. Triumfował George Russell, przed Piastrim i Sainzem. Na zmiennych warunkach w Silerstone dobrze spisywał się Mercedes, ale McLaren mocno przyspieszył w niedzielę i miał szansę na dublet. Złe decyzje strategiczne zmarnowały okazję na P1 i P2. Po raz pierwszy od 2,5 roku wygrał Lewis Hamilton, drugi był Verstappen, a trzeci Lando Norris. Na Węgrzech dublet zgarnął McLaren. Pierwszy dojechał Oscar Piastri, a drugi był Norris, który na kilka okrążeń przed metą przepuścił Australijczyka. Po interesującej walce z Verstappenem, na trzecim miejscu dojechał Lewis Hamilton. W ostatnim wyścigu przed przerwą – GP Belgii, pierwszy na metę dojechał Russell, który zaryzykował strategią na jeden pit stop. Jego bolid okazał się za lekki i został zdyskwalifikowany. Wygrał więc Hamilton przed Piastrim i Leclerkiem.

Po przerwie wakacyjnej najlepiej spisuje się McLaren. Na Zandvoort triumfował Lando Norris, który zdecydowanie odjechał od Maxa Verstappena i Charlesa Leclerca. Monza również pokazała, że najszybszy jest McLaren, ale ryzykowna strategia Ferrari sprawiła, że triumfował Charles Leclerc, przed Piastrim i Norrisem. Baku zapowiadało się dobrze dla Ferrari i była szansa na podwójne podium. Leclerc nie potrafił jednak przez długi czas uporać się z Piastrim, a Sainz na ostatnich okrążeniach zderzył się z Perezem. W konsekwencji wyścig wygrał Piastri, drugi był Leclerc, a z kolizji skorzystał Russell, który uzupełnił podium. Lando Norris startował prawie z końca stawki i uplasował się przed Verstappenem, ale przewaga Maxa wciąż jest duża.

Singapur to kolejne zwycięstwo McLarena, ale tym razem górą był Lando Norris. Brytyjczyk uplasował się przed Maxem Verstappenem. Trzeci na metę dojechał Oscar Piastri, który musiał przebijać się przez kierowców Mercedesa.

Kierowcy po czterech tygodniach przerwy przenieśli się za ocean. W Austin mieliśmy do czynienia z weekendem sprinterskim. Sobotni sprint wygrał Verstappen, a za nim dojechali Sainz i Norris. Wyścig to totalna dominacja kierowców Ferrari, którzy mimo braku poprawek mieli znakomite tempo wyścigowe. Wygrał Charles Leclerc, a drugi dojechał Carlos Sainz. Był to pierwszy dublet Ferrari od GP Australii 2024. Trzeci był Verstappen, który dojechał za Norrisem, ale Brytyjczyk po kontrowersyjnej karze uplasował się ostatecznie za Holendrem. W Meksyku wygrał Carlos Sainz, a drugi z kierowców Ferrari – Charles Leclerc był trzeci. Rozdzielił ich Lando Norris, który miał znakomite tempo pod koniec rywalizacji. Max Verstappen dojechał dopiero jako szósty. Po sprinterskim weekendzie w Brazylii, mistrzostwo świata ma na wyciągnięcie ręki Max Verstappen, wciąż trwa walka o wicemistrzostwo między Lando Norrisem, a Charlesem Leclerkiem. W Sao Paulo triumfował Verstappen, a za Holendrem byli Ocon i Gasly, którzy byli największymi beneficjantami loteryjnego weekendu.

Ostatnia część sezonu to maraton trzech wyścigów: w Las Vegas, Katarze i Abu Zabi. W wyścigu w stolicy hazardu dublet zdobyli kierowcy Mercedesa. Wygrał George Russell, drugi był Lewis Hamilton, a trzeci Carlos Sainz. Max Verstappen dojechał na piątej pozycji i zapewnił sobie czwarty tytuł z rzędu. Holender był najlepszy w Katarze, a tuż za nim na metę dojechali Charles Leclerc i Oscar Piastri. Monakijczyk może powalczyć jeszcze z Lando Norrisem o tytuł wicemistrza.

W ostatnim wyścigu McLaren nie pozostawił złudzeń. Wyścig wygrał Lando Norris, który uplasował się przed duetem Ferrari. Brytyjczyk zatem obronił tytuł wicemistrzowski.

  1. Max Verstappen (Red Bull) 437 👑
  2. Lando Norris (McLaren) 374
  3. Charles Leclerc (Ferrari) 356
  4. Oscar Piastri (McLaren) 292
  5. Carlos Sainz (Ferrari) 290
  6. George Russell (Mercedes) 245
  7. Lewis Hamilton (Mercedes) 223
  8. Sergio Perez (Red Bull) 152
  9. Fernando Alonso (Aston Martin) 70
  10. Pierre Gasly (Alpine) 42
  11. Nico Hulkenberg (Haas) 41
  12. Yuki Tsunoda (RB) 30
  13. Lance Stroll (Aston Martin) 24
  14. Esteban Ocon (Alpine) 23
  15. Kevin Magnussen (Haas) 16
  16. Alex Albon (Williams) 12
  17. Daniel Ricciardo (RB) 12
  18. Oliver Bearman (Ferrari / Haas) 7
  19. Franco Colapinto (Williams) 5
  20. Zhou Guanyu (Kick Sauber) 4
  21. Liam Lawson (RB) 4
  22. Valtteri Bottas (Kick Sauber) 0
  23. Logan Sargeant (Williams) 0
  24. Jack Doohan (Alpine)

F1: klasyfikacja konstruktorów

Mistrz świata – Red Bull, rozpoczął sezon od dubletu, podobnie jak rok temu. Taki start sezonu daje ekipie z Austrii sporo pewności siebie, a atmosfera w zespole staje się coraz lepsza i o aferze z Hornerem mało kto pamięta. W Arabii Saudyjskiej potwierdziła się znakomita dyspozycja i Red Bull zdobył drugi dublet z rzędu. Aspiracje do tego, aby dogonić Red Bulla zgłaszają Ferrari i McLaren. Scuderia lepiej zaprezentowała się w Australii, a w Miami triumfował Lando Norris. Na Imoli wygrał Verstappen, ale daleko był Perez przez co Red Bull nie uciekł w klasyfikacji generalnej. Monako to natomiast jeden z najgorszych weekendów dla Red Bulla w ostatnich latach. Przez słabszą dyspozycję Pereza, nieco punktów do Red Bulla odrobili McLaren i Ferrari. Dwa DNF Ferrari w Kanadzie pozwoliły Red Bullowi na chwilę oddechu, a w Barcelonie to Byki powinny dominować. W Hiszpanii Ferrari poradziło sobie lepiej, ale wciąż rozczarowująco przez co Austriacy powiększyli przewagę. W Austrii do Red Bulla zbliżyli się Mercedes i McLaren, podobnie jak w Wielkiej Brytanii. Max Verstappen na Silverstone musiał samodzielnie bronić honoru Red Bulla. Dublet McLarena na Węgrzech sprawił, że z dużo mocniejszą presją musi liczyć się Red Bull. Brytyjczycy zbliżyli się do Red Bulla także w Belgii.

Po dwóch pierwszych wyścigach po przerwie wakacyjnej, przewaga Red Bulla stopniała do ośmiu punktów. McLaren ma najszybszy bolid i jest zdecydowanym faworytem do zdobycia mistrzowskiego tytułu po raz pierwszy od 1998 roku. W Azerbejdżanie McLaren wyprzedzil Red Bulla. Perez nie punktował, Norris był przed Verstappenem, a Piastri wygrał wyścig. Wydaje się więc, że nikt nie będzie w stanie zagrozić McLarenowi. W Singapurze kierowcy McLarena stanęli na podium. Wygrał Lando, Piastri był trzeci, a rozdzielił ich Verstappen.

Najwięcej punktów na Austin zdobyło Ferrari. Kierowcy Scuderii zdobyli dublet w wyścigu, a w sprincie uplasowali się na pozycjach 2 i 4. Red Bull głównie za sprawą Verstappena, zdobył jedno oczko więcej od McLarena. Był to słaby weekend dla Mercedesa. W Meksyku kierowcy Ferrari po raz kolejny stanęli na podium, ale tym razem rozdzielił ich Lando Norris. Podczas GP Brazylii sporo punktów odrobiło Alpine, które zdobyło podwójne podium. McLaren i Ferrari nie mogą zaliczyć weekendu w Sao Paulo do udanych, dlatego czekają nas jeszcze spore emocje w walce o konstruktorkę.

W Las Vegas dublet zdobyli kierowcy Mercedesa, ale nie mają szans na poprawę pozycji. O tytuł mistrzowski wciąż walczą kierowcy Ferrari i McLarena. Sainz i Leclerc w Las Vegas byli na miejscach 3 i 4, a Norris i Piastri dojechali na pozycjach 6 i 7. Katar miał być zdecydowanie lepszy dla McLarena, ale wyścig poszedł zupełnie nie po myśli ekipy z Wielkiej Brytanii. Piastri był trzeci, a Norris dopiero 10. Co gorsza, Ferrari w wyścigu zdobyło więcej punktów, ale przewaga wciąż jest komfortowa. Większy błąd w Abu Zabi albo duża różnica w tempie może jednak poskutkować triumfem Ferrari w klasyfikacji konstruktorów. McLaren za sprawą Norrisa zgarnął w Abu Zabi tytuł konstruktorów.

  1. McLaren 666
  2. Ferrari 652
  3. Red Bull 589
  4. Mercedes 468
  5. Aston Martin 94
  6. Alpine 65
  7. Haas 58
  8. RB Visa Cash App 46
  9. Williams 17
  10. Kick Sauber 4

Autor tekstu

Patryk Śliwiński

Piłką nożną interesuję się od ósmego roku życia. Ze względu na część życia spędzoną we Włoszech, wierny kibic włoskiego calcio. Poza piłką nożną, pasjonat Formuły 1. W kręgu zainteresowań sportowych są też tenis, siatkówka, skoki narciarskie i lekkoatletyka. W przeszłości redaktor HalaMadrid.pl i Goal.pl. Kiedy nie śledzę informacji ze świata sportu, gram w piłkę albo podróżuję. Moje wywiady ze sportowcami i ekspertami sportowymi znajdziesz na Futbolnews.pl.

Najnowsze wpisy