Virgil Van Dijk nie będzie dobrze wspominać derbów Merseyside. Po zajściu z Jordanem Pickfordem okazało się, że Holender zerwał więzadła krzyżowe.
FILAR DEFENSYWY
Ostatnie lata są bardzo udane dla „The Reds”. Przed rokiem udało im się zatriumfować w Lidze Mistrzów, a w ubiegłym sezonie sięgnęli oni po tytuł mistrza Anglii. Niemałą rolę w tych sukcesach odegrał Virgil Van Dijk, niezastąpiony element formacji obronnej Liverpoolu i jeden z najważniejszych zawodników dla Jurgena Kloppa. Holender walczył nawet o Złotą Piłkę, co jest rzadkim zjawiskiem w przypadku obrońcy. Niestety w derbach z Evertonem doszło do kontrowersyjnej sytuacji, kiedy to z dużym impetem Van Dijka poturbował Jordan Pickford. Była to sytuacja po uprzednim odgwizdaniu spalonego, co w efekcie nie przyniosło żadnych konsekwencji, jednak Holender musiał natychmiastowo opuścić murawę. Po meczu okazało się, że doszło do zerwania więzadeł krzyżowych, a zawodnika czeka około 8 miesięcy przerwy od gry. „Jestem przekonany, że wrócę silniejszy niż kiedykolwiek” – napisał piłkarz w swoich mediach społecznościowych, optymistycznie patrząc w przyszłość.
NIEOBECNY VAN DIJK ZROBI MIEJSCE DLA MŁODZIEŻOWCA?
Niełatwo będzie w najbliższych miesiącach zastąpić topowego obrońcę. Wśród możliwości pojawia się m.in. Joe Gomez czy przemianowany na stopera Fabinho. Dziennikarze jednak zapowiadają, że wśród młodych zawodników „The Reds” są również młodsi kandydaci, z których usług może skorzystać szkoleniowiec zespołu. Liverpool ma w swoich szeregach m.in. 19-letniego Rhysa Williamsa. Czy w nadchodzącym czasie dostanie on choć kilkadziesiąt minut szansy na udowodnienie, że może wkroczyć do poważnej piłki? Wkrótce przekonamy się, na którego z piłkarzy postanowi Jurgen Klopp.