Pobierz aplikację betfan na telefon
Bayern odpalił w końcówce. Trzy punkty mistrzów Niemiec

Bayern miał niemałe problemy w rywalizacji z Salzburgiem. Ostatecznie Bawarczycy wysoko pokonali w Lidze Mistrzów zespół z Austrii, lecz aż cztery bramki strzelili dopiero w ostatnich minutach spotkania.

MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI

Doskonałe wejście w mecz zaliczyli gospodarze. Po zablokowanym strzale jednego z kolegów piłkę do siatki wbił Mergim Berisha, dając swojej drużynie niespodziewane prowadzenie. Szybko mogło dojść do wyrównania, jednak sędzia wycofał się z decyzji o rzucie karnym dla Bawarczyków. Po chwili trafienie zaliczył Gnabry, lecz arbiter odgwizdał spalonego. W końcu trzecia okazja przyniosła upragnione wyrównanie – w 21. minucie podyktowano „jedenastkę” za faul na Thomasie Muellerze. Robert Lewandowski pewnym strzałem pokonał Cicana Stankovicia. Bayern dołożył jeszcze bramkę do szatni, która okazała się być trafieniem samobójczym jednego z obrońców gospodarzy. Salzburg jednak nie załamał się i po powrocie na boisko Okugawa strzelił na 2:2.

BAYERN WSZEDŁ NA WYŻSZE OBROTY

Wydawało się, że końcowy wynik będzie na styku, jednak podopieczni Hansiego Flicka obudzili się w ostatnich minutach spotkania i zaczęli prawdziwą strzelaninę. Do siatki trafiali Boateng, Sane, Lewandowski i Hernandez. Choć Salzburg dzielnie walczył przez niemal całe spotkanie, ostatecznie przegrali różnicę aż czterech bramek.

Bayern po trzech rozegranych spotkaniach w obecnym sezonie Ligi Mistrzów ma na swoim koncie komplet „oczek” i nie powinien mieć problemu z utrzymaniem fotelu lidera grupy A. Osiągnęli oni aż pięciopunktową przewagę nad drugim Atletico.

ZAREJESTRUJ SIĘ W BETFAN!