FC Barcelona przegrała we wczorajszym meczu wyjazdowym z Cadiz FC. „Blaugrana” zalicza czwartą już porażkę w sezonie i zwiększa swoją stratę do liderującego Atletico, a Cadiz… wskazuje na 5. miejsce w tabeli!
DWA SZYBKIE PROWADZENIA
Mecz rozpoczął się fatalnie dla podopiecznych Ronalda Koemana, którzy już po 8. minutach przegrywali. Zamieszanie w polu karnym „Dumy Katalonii” wykorzystał Alvaro Gimenez, który umieścił piłkę w siatce, a Cadiz wyszło na prowadzenie. Później w poczynaniach boiskowych przeważali goście, jednak nie udawało im się doprowadzić do wyrównania. Bramka na 1:1 przyszła dopiero w 57. minucie za sprawą gola samobójczego Pedro Alcali. Zawodnik gospodarzy dał Katalończykom nadzieję na to, że mogą jeszcze zgarnąć komplet punktów. Ponownie jednak – dokładnie jak na początku meczu – beniaminek szybko trafił do bramki Ter Stegena. Golkiper może czuć się jednak współwinny, gdyż do sytuacji bramkowej doszło przez jego nieporozumienie z Lengletem.
Do ostatniego gwizdka wynik już się nie zmienił, a po triumfie nad Realem Madryt ekipa z Cadiz dopełnia „dublet”, pokonując Barcelonę.
BARCELONA ZAWODZI W LIDZE
„Duma Katalonii” po dziesięciu kolejkach ma na koncie zaledwie 14 punktów, a prawie drugie tyle traci do liderującego Atletico. Choć w Lidze Mistrzów na razie zespół Ronalda Koemana nie ma większych problemów, ich fatalna dyspozycja w La Lidze może w razie braku polepszenia formy zakończyć się jednym z najgorszych sezonów od wielu lat.