Massimiliano Allegri od 2019 roku pozostaje bez pracy. Włoch jest przymierzany do zastąpienia Mikela Artety na miejscu szkoleniowca Arsenalu. „Chciałbym doświadczyć pracy w Premier League” – mówił były trener Juventusu.
DRUGIE PODEJŚCIE
Włoski szkoleniowiec był obiektem zainteresowania „Kanonierów” już za czasów pracy Unaia Emery’ego. U kresu jego rządów na następcę Hiszpana przewijały się dwa nazwiska. Jednym z nich był obecny trener ekipy z Londynu, Mikel Arteta, a drugim był właśnie Allegri. Ostatecznie wybrano pierwszą opcję i potencjalna współpraca z Włochem przynajmniej na jakiś czas poszła w niepamięć. Teraz jednak temat powraca, gdyż aktualny trener oraz były zawodnik Arsenalu radzi sobie kiepsko – spośród wszystkich zespołów należących do słonnych „TOP 6” tylko jego drużyna nie okupuje górnych rejonów tabeli. Wkrótce może dojść do roszad na ławce trenerskiej na Emirates Stadium i być może po raz drugi dojdzie do rozmów z Allegrim.
ALLEGRI SPRÓBUJE SWOICH SIŁ W LONDYNIE?
Po wielu latach pracy na rodzimych terenach – czterech latach w Mediolanie, a potem pięciu w Turynie – Włoch chciałby podjąć się nowego wyzwania. W rozmowie z The Times Allegri przyznał, że byłby bardzo zainteresowany kierowaniem drużyną Premier League. Utytułowany szkoleniowiec wspomniał, że angielska piłka uległa znacznej poprawie, stała się bardziej taktyczna, ale zachowała też swoje tradycje. Być może wkrótce znowu zobaczymy Allegriego na ławce trenerskiej.