Leroy Sane doznał kontuzji kolana i opuści kilka meczów Bayernu oraz reprezentacji Niemiec. Do gry powinien wrócić za około dwa tygodnie.
KOSZMARY Z PRZESZŁOŚCI
Udany start przygody w Niemczech szybko zweryfikowała kontuzja. Skrzydłowy Bayernu Monachium doznał bowiem urazu tego samego kolana, w którym przed rokiem – jeszcze za czasów gry w Manchesterze City – zerwał więzadło i stracił niemal cały ubiegły sezon na leczenie. Zapewne jeszcze przed postawieniem diagnozy gracz miał duże obawy, że ponownie będzie musiał pauzować przez dłuższy czas. Nie powinno się tak jednak stać.
SANE SZYBKO WRÓCI
Na szczęście obecna kontuzja nie jest tak groźna, a zgodnie z prognozami lekarzy zawodnik wróci do gry już za dwa tygodnie. Ominie go dzisiejszy mecz o Superpuchar Niemiec z Borussią Dortmund, następnie spotkanie ligowe z Herthą, a potem Liga Narodów. „Mam nadzieję, że Leroy będzie dostępny na mecze po przerwie reprezentacyjnej” – powiedział Hansi Flick.
Bayern na początku tego sezonu Bundesligi wzbudza mieszane uczucia. Najpierw wygrali w rewelacyjnym stylu 8:0 z Schalke, a później zakończyli genialną serię meczów bez porażki, przegrywając 1:4 z Hoffenheim. Sane spędził w tych spotkaniach ponad 140 minut na murawie, a w wygranym meczu zaliczył także trafienie. Kibice mają nadzieję, że chwilowy uraz nie jest zapowiedzią większych problemów zdrowotnych skrzydłowego.