Legia Warszawa zdecydowała się na odważny krok. Tuż przed meczem III rundy el. Ligi Europy prezes Dariusz Mioduski zmienił trenera. Obowiązki Aleksandara Vukovicia przejął Czesław Michniewicz. Zastanawiamy się, co musi poprawić aktualny selekcjoner reprezentacji U-21 w grze stołecznego klubu.
1. Ofensywa
„Ofensywa” to pojęcie bardzo ogólne, jednak w tej kwestii Michniewicz musi zmienić właściwie wszystko. Legia w tym sezonie nie ma żadnego pomysłu na grę w ataku, mimo że ma wielu – jak na polskie warunki – kreatywnych piłkarzy. Bartosz Kapustka, Joel Valencia, Rafael Lopes, Luquinhas czy nawet Michał Karbownik – to oni mają odpowiadać za kreowanie akcji. Na pewno nie Walerian Gwilia, który jest po prostu zbyt wolny na Europy i czasami również na Ekstraklasę.
2. Przesunięcie Karbownika do środka pola
W zeszłym sezonie Karbownik na lewej stronie obrony prezentował się bardzo dobrze, w kilku ostatnich meczach grał jako prawy defensor, co nie wychodziło mu szczególnie dobrze. Podobno najlepiej spisuje się jako „ósemka”, z tym że Aleksandar Vuković w ogóle go nie widział w środku pola. Michniewicz już wcześniej przekonywał, że to jego naturalna pozycja. Mamy nadzieję, że pracując w Legii właśnie tam go przesunie.
3. Odbudowa Kapustki
Michniewicz regularnie stawiał na Kapustkę, kiedy ten mógł być powoływany do kadry U-21. I – podobnie jak w przypadku Karbownika – potrafi znaleźć miejsce dla tego zawodnika na boisku. Widzi w nim ofensywnego pomocnika, a nie skrzydłowego. Sam piłkarz również twierdzi, że najlepiej się tam czuje. Niewykluczone zatem, że niebawem Legia będzie straszyła swoim środkiem pola: Slisz, Karbownik, Kapustka. Na papierze wygląda to obiecująco. A jak będzie w praktyce?
4. Transfery młodzieżowców?
Jeszcze przez jakiś czas Michniewicz będzie trenował także reprezentację Polski U-21. Robi to ponad trzech lat, w związku z czym z pewnością wie, na jakich młodzieżowców warto zwrócić uwagę. Może jeszcze w letnim oknie transferowym Legia nikogo nie zakontraktuje, ale zimą mogą pojawić się pewne ruchy kadrowe. Może z Żyliny do Legii trafi Jakub Kiwior, który na ostatnim zgrupowaniu zrobił na trenerze spore wrażenie? A może jakieś większe nazwisko? Zapewne przekonamy się o tym w ciągu kilku najbliższych miesięcy.