Joel Valencia został wypożyczony z Brentford do Legii Warszawa. Mistrz Polski dokonał kolejnego bardzo dużego – jak na nasze warunki – wzmocnienia. Pytanie tylko, czy sam piłkarz poradzi sobie w stołecznej drużynie.
BĘDZIE GRAŁ JAK W PIAŚCIE?
W sezonie 2019/20 rozegrał dla Brentford 19 spotkań, jednak na boisku przebywał łącznie 317 minut, co daje nieco ponad trzy pełne mecze. Strzelił w tym czasie jednego gola. Jego przygoda w Championship okazała się tragedią. Valencia zupełnie sobie nie poradził, a sam klub nie wiąże z nim już większych nadziei. Chyba że wróci do swojej świetnej formy w Legii.
Joel Valencia przed transferem do Brentford był niezwykle istotnym elementem Piasta Gliwice, który zdobył mistrzostwo Polski. Jego liczby jednak nie zachwycały – 33 mecze, sześć goli i tyle samo asyst. Szału nie ma. Niemniej jednak jego wpływ na grę ekipy Waldemara Fornalika był bardzo duży.
JOEL VALENCIA JAK BARTOSZ KAPUSTKA
Legia zakontraktowała kolejną potencjalną gwiazdę, która najpierw jednak musi się odbudować. Udało się wcześniej z Pawłem Wszołkiem, który jednak na zapleczu Championship grał w miarę regularnie. Czekamy na efekty pracy z Bartoszem Kapustką i oczywiście wspomnianym Valencią. Jeśli Aleksandar Vuković sprawi, że ta dwójka ponownie będzie rządziła ligą, będzie to jego spory sukces. Niewykluczone jednak, że nie sprosta temu zadaniu. Czas pokaże, na co stać tych graczy.