Pobierz aplikację betfan na telefon
F1: Red Bull pobił rekord McLarena

Za nami wyścig o GP Węgier. Rywalizację po raz kolejny wygrał Max Verstappen, a tuż za Holendrem uplasował się Lando Norris. Trzeci na mecie był Lewis Hamilton. Daniel Ricciardo w swoim powrocie zajął trzynaste miejsce. Zapraszam na podsumowanie wyścigu o GP Węgier.

Szybki Max i koszmarny początek dla Alpine

Start był najciekawszym wydarzeniem wyścigu o GP Węgier. Bardzo dobrze ze swojego pola ruszył Max Verstappen. Holender wygrał walkę z Lewisem Hamiltonem już do pierwszego zakrętu, a z zamieszania skorzystał Oscar Piastri, który awansował na drugą lokatę. Atomowy start zanotował Carlos Sainz. Hiszpan przebił się z jedenastej na szóstą pozycję.

Bardzo źle weekend na Węgrzech będą wspominać kierowcy Alpine. Na starcie zaspał Guanyu Zhou i chcąc nadrobić pozycje uderzył w Ricciardo, a Daniel uderzył w bolid Alpine, który skosił kolejny samochód Alpine. Gasly i Ocon już po pierwszych okrążeniach nie byli w stanie kontynuować wyścigu.

Sprawny pościg Pereza

Sergio Perez po nieudanych kwalifikacjach musiał pokazać się z dobrej strony. Meksykanin jest coraz bliżej zwolnienia z Red Bulla, dlatego musi dawać z siebie wszystko. Już na ósmym okrążeniu przebił się na siódmą lokatę i zaczął gonić kierowców Ferrari.

Zjazdy czołówki

Jako pierwszy na zmianę opon zjechał Carlos Sainz, a chwilę później Leclerc i Norris. Piastri zjechał okrążenie po Lando i został podcięty przez swojego team mate’a. Pit stop Leclerca niespodziewanie się wydłużył i Charles musiał odrabiać pozycje, ale szybko dojechał do Sainza. Kierowcom Ferrari nie udało się powstrzymać Pereza, który gonił czołówkę. Meksykanin poradził sobie też z łatwością z Lewisem Hamiltonem.

Znakomite tempo Mercedesa i gonitwa Pereza za Norrisem

Kierowcy Ferrari zdecydowali się pojechać na dwa pit stopy. Jako pierwszy zjechał Charles Leclerc. Monakijczyk chciał zmaksymalizować podcinkę, dlatego przekroczył prędkość w alei serwisowej, za co otrzymał karę. Leclerc i Sainz nie mieli jednak tempa, aby rywalizować o wysokie cele. Sergio Perez po wyprzedzeniu większości kierowców za cel obrał sobie Lando Norrisa. Meksykanin miał bardzo dobre tempo i szybko odrabiał stratę, ale nagle mocno zwolnił. Kilka okrążeń przed końcem przyspieszyły Mercedesy. George Russell wyprzedził Carlosa Sainza i zbliżył się do Leclerca na mniej niż pięć sekund, co w związku z karą dla Monakijczyka oznaczało spadek za Brytyjczyka. Lewis Hamilton doganiał za to Sergio Pereza i prawie zbliżył się tak, aby używać DRS. Wielokrotnemu mistrzowi świata zabrakło jednak okrążeń. Na pierwszym miejscu dojechał Max Verstappen. Red Bull pobił tym samym rekord McLarena pod względem wygranej liczby wyścigów z rzędu. Lando Norris wziął odwet za pobity rekord i podczas celebracji na podium rozbił trofeum Maxa, otwierając w charakterystyczny sposób szampana. Kierowcy sporo żartowali z tej sytuacji.

TOP 10 wyścigu o GP Węgier

ZAREJESTRUJ SIĘ W BETFAN!