Pobierz aplikację betfan na telefon
F1: Kolejna wygrana Verstappena i przełamanie Pereza

Weekend w Las Vegas miał być huczny i rzeczywiście taki był. Organizatorzy nie uniknęli błędów, ale koniec końców wyścig był bardzo emocjonujący. Co prawda wygrał jak zawsze Max Verstappen, ale Holender na półmetku rywalizacji z pewnością myślał, że może nie sięgnąć po zwycięstwo. Drugi był Charles Leclerc, a trzeci był Sergio Perez, któremu dopisało niezwykle szczęście.

F1: podsumowanie GP Las Vegas 2023

Dynamiczny początek

Max Verstappen zrobił to, do czego nas przyzwyczaił. Ruszył bardzo dobrze i wyprzedził Charlesa Leclerca. Problem w tym, że Holender wypchnął Monakijczyka za to, a sam nie miał na tyle przyczepności, aby utrzymać się w torze. Obrócony został bolid Alonso co spowodowało zamieszanie, a wielu kierowców z tego skorzystało, między innymi Lance Stroll.

Verstappen szybko odjechał kierowcy Ferrari na 2.5 sekundy, ale wtedy przyczepność stracił Lando Norris. Kierowca McLarena z impetem wjechał w bandę i rozbił swój bolid. Dyrekcja wyścigu zdecydowała się na wirtualną neutralizację, z której skorzystali między innymi Sergio Perez i Carlos Sainz.

Zaskakujące tempo wyścigowe Ferrari

Kierowcy wrócili do rywalizacji, a Max Verstappen otrzymał pięć sekund kary za wypchnięcie Leclerca. Holender nie był w stanie jednak uciec Monakijczykowi, a kierowca Ferrari wkrótce zaczął odrabiać dystans. Na 16. okrążeniu dogonił Verstappena i korzystając ze strefy DRS wyprzedził Maxa. Holender zjechał do boxu na zmianę opon, ale przez to, że musiał jeszcze odbyć karę, to wyjechał w niekorzystnym miejscu na torze i nie mógł zmaksymalizować podcinki. Charles Leclerc został dłużej na torze, a gdy zjechał po hardy, to wyjechał przed Verstappenem, mając przewagę czasową i Carlosa Sainza jako bufor przed Holendrem i Russellem, który też miał chrapkę na zwycięstwo.

Los uśmiechnął się do Pereza

Carlos Sainz nie mógł postawić zbyt długo oporu Russellowi i Verstappenowi, którzy byli na dużo świeższych oponach. Holender chciał także szybko wyprzedzić Brytyjczyka, ale próba ataku zakończyła się kontaktem. Posypały się części z obu bolidów, a na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, co było znakomitą informacją dla Sergio Pereza. Meksykanin był liderem wyścigu i zdecydował się na zmianę opon. Z kierowców z czołówki nie zrobił tego jedynie Leclerc, który po neutralizacji bronił pozycji lidera.

Red Bull vs Charles Leclerc

Leclerc miał nieco bardziej zużyte opony, a Max Verstappen szybko przebił się przed Gasly’ego i Piastriego. Leclerc stracił pozycję na rzecz Pereza, ale zdołał skontrować. Następnie musiał utrzymać za sobą Maxa, ale Holender wyprzedził kierowcę Ferrari i odjechał w siną dal. Na kolejny atak odważył się Perez, wykorzystując błąd Charlesa. Monakijczyk skontrował go jednak na ostatnim okrążeniu i zagwarantował sobie P2.

Wyniki wyścigu o GP Las Vegas

ZAREJESTRUJ SIĘ W BETFAN!