Przed nami kolejna gala UFC FN. Po napakowanej gali UFC 299 czeka nas trochę mniej dużych walk, ale w trakcie najbliższej w main evencie zobaczymy Marcina Tybure. Gala odbędzie się w UFC Apex w Las Vegas, ale w europejskich godzinach! Gala rozpocznie się już o godzinie 21:00 czasu polskiego w sobotę wieczór. Karta główna gali rozpocznie się natomiast o północy z soboty na niedzielę. Main event gali to pojedynek pomiędzy Taiem Tuivasą, a Marcinem Tyburą w wadze ciężkiej. Zapraszamy na zapowiedź najbliższej gali i typy UFC. 
UFC FN: karta walk/ rozpiska 16.03
Main Event
120.2 kg.: Tai Tuivasa (15-6-0) vs Marcin Tybura (24-8-0)Karta główna
- 77.1 kg.: Bryan Battle (10-2-0) vs Ange Loosa (10-3-0)
- 93 kg.: Kennedy Nzechukwu (12-4-0) vs Ovince St. Preux (26-17-0)
- 65.8 kg.: Christian Rodriguez (10-1-0) vs Isaac Dulgarian (6-0-0)
- 61.2 kg.: Pannie Kianzad (16-7-0) vs Macy Chiasson (8-3-0)
- 83.9 kg.: Gerald Meerschaert (35-17-0) vs Bryan Barberena (18-11-0)
Karta wstępna
- 70.3 kg.: Mike Davis (10-2-0) vs Natan Levy (8-1-0)
- 61.2 kg.: Josiane Nunes (10-1-0) vs Chelsea Chandler (5-2-0)
- 56.7 kg.: Ode Osbourne (12-6-0) vs Jafel Filho (15-3-0)
- 70.3 kg.: Thiago Moisés (17-7-0) vs Mitch Ramirez (8-1-0)
- 65.8 kg.: Josh Culibao (11-2-1) vs Danny Silva (8-1-0)
- 52.2 kg.: Cory McKenna (8-2-0) vs Jaqueline Amorim (7-1-0)
- 61.2 kg.: Chad Anheliger (12-7-0) vs Charalampos Grigoriou (8-3-0)
UFC FN: Marcin Tybura vs Tai Tuivasa – typy, zapowiedź
W walce wieczoru, na main evencie najbliższej gali UFC ESPN zobaczymy Polaka w wadze ciężkiej. Dziesiąty w rankingu tej kategorii wagowej zmierzy się z dziewiątym Taiem Tuivasą. Marcin Tybura po dwóch wygranych z niżej notowanymi rywalami znowu został zatrzymany we wspinaczce w rankingu. W lipcu przegrał z Tomem Aspinallem już w pierwszej rundzie po TKO. Brytyjczyk jednak potwierdził swoją klasę, zdobywając później pas interim i zawalczy z Jonem Jonesem. Polak dostał teraz rywala na poziomie bardzo podobnym do swojego. Tuivasa spadł na dziewiąte miejsce po porażkach z Ganem, Pavlovichem i Volkovem. Zwycięzca walki otworzy sobie drogę do kolejnej walki z czołowym zawodnikiem wagi ciężkiej, a przegrany będzie musiał na swoją kolejną szansę poczekać zdecydowanie dłużej. W wadze ciężkiej mogą zadecydować ułamki sekund i jeden cios, dlatego stawiamy na Polaka, na którym ciąży mniejsza presja, a od czterech lat przegrał tylko z dwoma naprawdę czołowymi zawodnikami.