Przed nami ostatni dzień sezonu zasadniczego NBA, który odbędzie się w niedzielę, a to wyśmienita wiadomość dla fanów tej ligi w Europie. Siedem meczów rozpocznie się o godzinie 19:00, a osiem o godzinie 21:30 czasu polskiego! To o tyle ciekawe, że nie trzeba zarywać nocki, aby poddać się prawdziwym koszykarskim emocjom na najwyższym poziomie. Wiele może się wydarzyć w ostatni dzień, a największa walka i ścisk dotyczy pierwszego miejsca na zachodzie i walki o bezpośredni awans do play-in na wschodzie. U nas otrzymacie solidną dawkę informacji o najpewniejszych wydarzeniach do obstawienia z NBA. Jeżeli nie masz jeszcze konta to sprawdź nasz BETFAN kod promocyjny. 
Obie drużyny mają coś do ugrania i powinniśmy zobaczyć po obu stronach zaangażowanie na 100%, niczym w play-off. Po trzech porażkach z rzędu, Orlando Magic spadli do strefy play-in i muszą wygrać oraz liczyć na potknięcie 76ers oraz Indiany, aby wrócić do pierwszej szóstki i nie musieć grać w dodatkowym meczu. Jeśli jednak przegrają z Bucks, to zagrają w Play-in z Miami Heat, które wciąż może wyprzedzić jeszcze Magic i zyskać przewagę parkietu. Bucks nie odpuszczą raczej tego spotkania, bo też wciąż walczą o miejsca. Jeśli przegrają, a Cavaliers wygrają z Hornets co raczej się wydarzy to „Kozły” spadną na czwarte miejsce, natomiast jeśli wygrają to mogą wyprzedzić Knicks, jeśli Ci odniosą porażkę z Bulls.
Timberwolves, Thunder i Nuggets to trzy drużyny, które mają taki sam bilans i walczą ze sobą o pierwsze miejsce w konferencji zachodniej. To z jakim rozmieszczeniem wejdą do play-off dowiemy się dopiero po dzisiejszych spotkaniach. Wydaje się, że najłatwiejsze zadanie mają Nuggets. Timberwolves muszą wygrać z Phoenix Suns, a Ci na pewno łatwo się nie poddadzą, bo grają o bezpośredni awans do pay-off. Jeśli Pelicans przegrają swój mecz z Lakers to w przypadku wygranej, Suns awansują na szóste miejsce i nie będą musieli grać w fazie play-in. Stawka dla obu drużyn toczy się o wysoką nagrodę.
Los Angeles Lakers zagrają kolejny sezon z rzędu w fazie play-in. Jednak wygrana z Pelicans może okazać się dla nich niezwykle cenna. Jeżeli nie udałoby im się pokonać gospodarzy to w przypadku wygranej GSW z Utah Jazz spadną na dziewiąte miejsce, z którego dużo trudniej awansować z play-in do play-off niż z miejsc 7-8. Pelicans będą jednak trudnym rywalem. Zespół z Nowego Orleanu nie chce przede wszystkim spaść z szóstego miejsca na rzecz Suns i stracić bezpośredni awans do play-off. Jeżeli nie chcą się oglądać na wynik meczu w Minnesocie to muszą wygrać z Lakers.
Oklahoma znajduje się w tej samej sytuacji co wyżej opisywani Timberwolves. Razem z zespołem z Minnesoty i z Denver Nuggets walczą o zwycięstwo w sezonie zasadniczym w konferencji zachodniej. Są w na tyle dobrej sytuacji, że dzięki lepszemu bilansowi to wygrana na 100% daje im pierwsze miejsce, dzięki meczom bezpośrednim. Zagrają z Dallas Mavericks, którzy są w tym momencie na piątym miejscu i nikt ich już nie wyprzedzi, ani też oni nikogo nie wyprzedzą. Wiadomo, że Mavericks zagrają w play-off z Los Angeles Clippers, nie mając przewagi parkietu, a mogli ją wywalczyć jeśli tylko nie przegrali sensacyjnie z Detroit Pistons w ostatnim spotkaniu.
TYPY NBA: 14 kwietnia
Orlando Magic – Milwaukee Bucks (14.04, godz. 19:00)
Minnesota Timberwolves - Phoenix Suns (14.04, godz. 21:30)
New Orleans Pelicans - Los Angeles Lakers (14.04, godz. 21:30)
Oklahoma City Thunder - Dallas Mavericks (14.04, godz. 21:30)