NBA: Mecze w sobotę wieczorem i mecz o wszystko dla Suns

Tomasz Dmytruszyński

28 kwietnia 2024

dallas-mavericks-luka-doncic-typy nba
Oto typy NBA Playoffs na kolejny już wieczór i noc. Przed nami spotkania numer cztery. Szesnaście najlepszych drużyn staje do walki o mistrzostwo NBA. Z tej okazji codziennie będziemy dostarczać nasze proponowane typy na mecze w fazie NBA Playoffs. To wszystko można śledzić i obstawiać na betfan.pl. U nas otrzymacie jednak solidną dawkę informacji o najpewniejszych wydarzeniach do obstawienia z NBA.

TYPY NBA: 28 kwietnia

Każdy kibic NBA w Europie czeka na weekend, bo wtedy może o normalnych godzinach zobaczyć mecze NBA Play-off. O W godzinach wieczornych czasu polskiego zmierzą się ze sobą tym razem Philadelphia 76ers z New York Knicks oraz Dallas Mavericks z Los Angeles Clippers. W nocy z niedzieli na poniedziałek będą jeszcze 2 kolejne spotkania. Będzie można zobaczyć Indiane Pacers z Milwaukee Bucks i Phoenix Suns z Minnesotą Timberwolves. Zapraszamy do typowania!

Philadelphia 76ers – New York Knicks (godz. 19:00, 28.04) [1:2]

1.89

KNICKS HANDICAP +4.5

betfan

  Pierwszym niedzielnym spotkaniem w niedzielny wieczór będzie niezwykle ciekawe starcie pomiędzy Philadelphia 76ers, a New York Knicks. Po dwóch wygranych w Nowym Jorku przez gospodarzy, zespół z Filadelfii złapał kontakt, wygrywając pierwsze spotkanie u siebie. W meczu trzecim tej serii nie zabrakło jednak sporych kontrowersji. Zawodnikiem meczu został Joel Embiid, który poprowadził swój zespół do zwycięstwa (50 punktów!), ale przy innym składzie sędziowskim, środkowego 76ers mogłoby już nie być na parkiecie w pierwszej kwarcie. Embiid przez cały mecz dokonywał brzydkich fauli, których sędziowie nie zauważali, a po jednym z nich Mitchell Robinson nie mógł nawet kontynuować gry i nie wiadomo czy zagra w kolejnym spotkaniu. Będzie to niezwykle ciekawe spotkanie, w którym moim zdaniem będzie dużo się działo, ale tym razem Embiid będzie pod lupą sędziów i mało prawdopodobne, że znowu uda mu się zagrać tak dobre spotkanie.

Dallas Mavericks - Los Angeles Clippers (godz. 21:30, 28.04) [2:1]

1.44

DALLAS MAVERICKS

betfan

  Dallas Mavericks wygrali pierwsze spotkanie na swoim parkiecie i wyszli na prowadzenie w serii. Jeżeli wygrają w drugim meczu w Dallas to będą już jedną nogą w drugiej rundzie NBA Play-off. Obie wygrane Mavericks zawdzięczają parze Luka Doncić-Kyrie Irving. Słoweniec w trzecim meczu był o jedną asystę od zdobycia triple-double. Clippers wyglądają tak, jakby w zespole był jakiś problem mentalny. Drużyna obudowana wokół trzech dużych gwiazd ligi zawodzi po całej linii, tylko James Harden z tej trójki gra na swoim poziomie, a kibice LA Clippers mają prawo wymagać więcej od Kawhi Leonarda i w szczególności od Paula George'a, który w trzecim meczu zdobył tylko 7 punktów. Tak rozpędzona i napompowana dobrymi emocjami drużyna jak Mavericks, wygra moim zdaniem drugie spotkanie u siebie i podwyższy prowadzenie na 3:1.

Indiana Pacers - Milwaukee Bucks (godz. 01:00, 29.04) [2:1]

1.69

PONIŻEJ 220.5 PUNTKÓW

betfan

  Milwaukee Bucks muszą jak najszybciej "reanimować" do gry Giannisa Antetokoumpo, bo Playoffs zaczynają im wymykać się z rąk. Po wygranej w pierwszym meczu, Indiana Pacers znalazła sposób na zatrzymanie Lillarda, a z zawodników zniknąć stres związany z Play-offami, w których większość gra po raz pierwszy. Tym samym Indiana Pacers odrobiła straty i wyszła na prowadzenie w serii. Na ten moment decyzja o tym czy grecka gwiazda Bucks zagra w meczu czwartym zostanie podjęta tuż przed meczem, ale to nie koniec złych informacji dla fanów Bucks. Damian Lillard po kontuzji, którą odniósł w meczu trzecim, prawdopodobnie nie będzie mógł zagra w najbliższym meczu, a przecież nawet jeśli Antetokoumpo wróci to nie będzie w pełni formy.

Phoenix Suns - Minnesota Timberwolves (godz. 03:30, 29.04) [0:3]

1.63

POWYŻEJ 207.5 PUNTKÓW

betfan

  Minnesota Timberwolves stoją przed szansą wygrania serii w pierwszej rundzie bez porażki. Byłby to nieoczekiwany bieg zdarzeń, bo wszyscy kibice spodziewali się wyrównanej serii starć. Timberwolves jednak pokazuje, że są drużyną, a Suns to zlepek trzech gwiazd otoczony zadaniowcami, którzy wspólnie nie funkcjonują najlepiej. Kevin Durant już nawet zaczął przebąkiwać, że w sumie to fajnie byłoby wrócić do Oklahomy, a przecież jeszcze nie odpadli. Timberwolves z Anthonym Edwardem na czele pokazują jak silną są drużyną i sezon zasadniczy to nie był wypadek przy pracy, a w Playoffs także każdy musi się z nimi liczyć.

Autor tekstu

Tomasz Dmytruszyński

Ogromny fan piłki angielskiej i niespełniony koszykarz. W Premier League od 2015 roku sympatyzuje z West Hamem, a w NBA od zawsze za Houston Rockets. W sporcie poza piłką nożną i koszykówką jestem na bieżąco także z KSW, UFC, F1 oraz należę do nielicznego w Posce grona fanów NFL. Na sport.befan.pl piszę od początku istnienia portalu.

Najnowsze wpisy