Manchester City zgodnie z planem zwycięża nad greckim Olympiakosem. Tym samym wicemistrzowie Anglii podtrzymują doskonałą serię zespołów z Premier League w Lidze Mistrzów.
BEZ NIESPODZIANKI
Choć klub z Grecji jest stałym uczestnikiem europejskich rozgrywek, kibice piłkarscy przyzwyczaili się do tego, że szczególne zagrożenie stanowią oni na swoim terenie, a mecze wyjazdowe wychodzą im dużo słabiej. Nie inaczej było w starciu wyjazdowym z gigantem Premier League.W 12. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po golu Ferrana Torresa. I choć szybka bramka zapowiadała pogrom, Manchester City grał jakby od niechcenia. Podopieczni Pepa Guardioli kontrolowali grę, jednak nie dążyli przesadnie do kolejnych trafień i starali się utrzymać prowadzenie minimalnym nakładem sił. Dopiero w końcówce meczu „Obywatele” ponownie zmotywowali się do kolejnych zdobyczy bramkowych. W 81. minucie do siatki trafił Gabriel Jesus, a w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry podwyższył Cancelo. Wicemistrzowie Anglii skutecznie wypełnili założone zadanie. Tym samym przedłużają oni świetną passę zespołów ze swojego kraju – do tej pory kluby Premier League nie zaznały innego rozstrzygnięcia meczu w tym sezonie Ligi Mistrzów, niż zwycięstwa.
MANCHESTER CITY ZWYCIĘŻA W PUCHARACH I TRACI W LIDZE
Teoretycznie seria klubu brzmi dobrze – Manchester City od ośmiu meczów bez porażki. Niestety dla zespołu walczącego o mistrzostwo kraju nieciekawie wyglądają remisy z beniaminkiem Leeds czy przeciętnie wyglądającym West Hamem. Jeszcze wcześniej „Obywatele” zaliczyli blamaż z Leicester, przegrywając 2:5. Choć w Lidze Mistrzów są na razie bezbłędni, muszą poprawić swoją postawę w Premier League. Aktualnie plasują się na 10. miejscu w tabeli.