Rozpoczęliśmy dwa tygodnie pełne tenisowych emocji, ale przede wszystkim typów właśnie na US Open. Najmocniejsi zawodnicy i zawodniczki będą nam towarzyszyć, aż do samego finału, a razem z nimi codzienne propozycje zakładów. Zapraszam do śledzenia naszych propozycji, które można oczywiście obstawiać na betfan.pl. Poniżej znajdziecie propozycje na 4. dzień US Open 2023, czyli 31.08.
TYPY TENISOWE DNIA: 31 sierpnia
Andy Murray – Grigor Dimitrov (31.08, 17:00)
Andy Murray to klasa sama w sobie i mimo, że nie ma już tej samej mobilności co kiedyś, to nadrabia każdy mecz charakterem i wolą walki. Tak też było w pierwszej rundzie, gdzie w trzech setach rozbił Mouteta. Dziś trafi zdecydowanie gorzej, ponieważ po raz jedenasty podejmie rękawice z Grigorem Dimitrovem. W ośmiu spotkaniach Brytyjczyk znajdował sposób na rywala, jednak ostatni ich mecz rozegrano w 2018. Od tego czasu sporo się zmieniło i stąd też ekssperci widzą spore szans u Andiego.
Jeśli tylko Grigor wejdzie w mecz od samego początku, może sprawić spore problemu Andiemu. Jednakże praktycznie co mecz Bułgar ma problemy i może to s łatwością wykorzystać rywal. W tym pojedynku spodziewam się bardzo długich wymian, ale i lepszych momentów z obu stron. Nie widzę też tutaj rozstrzygnięcia w trzech setach, dlatego typuję powyżej 3.5.
Ons Jabeur - Linda Noskova (31.08, 22:30)
Ons Jabeur wygrała w prawdzie 2:0 swój pierwszy mecz, jednakże pozostawiła sporo zdrowia na boisku i widać, że nie jest jeszcze w optymalnej formie. Tunezyjka ma problemy z poruszaniem się na korcie, co kończy się wieloma przegranymi piłkami. Mimo, że umiejętnościami przewyższa swoje rywalki, to mimo wszystko wciąż brakuje je odpowiedniej mobilności. Tego z pewnością nie brakuje jej rywalce, która jest znacznie młodsza i poza mocnym serwisem, potrafi także dobrze biegać
Czeszka pokazała się znakomicie w pierwszej rundzie, co przełożyło się na pewną wygraną 2:0. Sześciokrotnie też łamała swoją rywalkę, a to za sprawą znakomitego returnu. W tym pojedynku ma spore szanse, by powalczyć o awans z Tunezyjką i moim zdaniem ugra tutaj co najmniej jedną partię.
Carlos Alcaraz - Lloyd Harris (01.09, 01:00)
Nie zabawił zbyt długo Carlos Alcaraz na korcie w pierwszej rundzie, bowiem jego rywal doznał kontuzji. Po niespełna godzinie Koepfer zszedł z kortu przy stanie 2:6, 2:3. Przez ten krótki etap mimo wszystko Hiszpan grał na bardzo wysokim poziomie i zdołał przełamać rywala trzykrotnie. Dziś zmierzy się z Harrisem, który większość swoich atutów ma w serwisie, ale i w mocnym forehandzie. W pierwszej rundzie błyskawicznie odprawił Pele w nieco ponad dwie godziny.
Ten mecz nie będzie łatwy dla Afrykanina, ale na pewno można spodziewać sie jego walki do samego końca. Dotychczas nie miał jednak możliwości gry z Alcarzem, więc nie wie co go tak naprwdę czeka. Mimo wszystko dla Hiszpana może być to również niewygodny mecz i moim zdaniem potrwa on co najmniej 29 gemów.