Kto sięgnął po najwyższą wygraną w Ekstraklasie i rozbił swojego rywala robiąc mu grad goli? W 1927 roku Wisła Kraków rozbiła w meczu ligowym 15:0 TKS Toruń, dzięki temu to do Białej Gwiazdy należy najwyższa wygrana w Ekstraklasie. Jest to jednocześnie mecz, w którym jedna drużyna osiągnęła najwyższe zwycięstwo w najlepszej polskiej lidze, ale także i mecz, w którym padło najwięcej bramek w jednym spotkaniu. Jaka była historia tego meczu i czy możemy spodziewać się jeszcze wyższych wyników w historii Ekstraklasy? Zapraszamy do naszego artykułu na temat najwyższych wygranych w Ekstraklasie.
Najwyższa wygrana w Ekstraklasie: w jakim meczu?
Najwyższą wygraną w Ekstraklasie została odnotowana w meczu Wisła Kraków – Toruński Klub Sportowy Toruń. Padł w nim dokładny wynik 15:0, a już do przerwy Biała Gwiazda prowadziła 7:0. Mecz odbył się w dniu 11 września 1927 roku i aż do dnia dzisiejszego rekord ten nie został pobity, czyli łącznie już przez 96 lat.
Gdzie jeszcze padały wysokie wygrane w Ekstraklasie?
Jeżeli przyjrzymy się historii od sezonu 1970/1971 to wygrane już nie były tak okazałe jak ta Wisły z TKS. Wysoko wygrał jeszcze Górnik Zabrze, który pokonał 9:0 Pogoń Szczecin w sezonie 2002/2023.
Mieliśmy także kilka meczów po 7:0, a były to między innymi spotkania Zagłębia Lubin z GKS-em Katowice (sezon 2004/2005), mecz Ruchu Chorzów ze Stomilem Olsztyn (sezon 1994/1995), a także spotkanie Zagłębia Lubin ze Śląskiem Wrocław z sezonu 1992/1993. Co ciekawe niedawno temu, bo w sezonie 2019/2020 Wisła Kraków przegrała aż 7:0 z Legią Warszawa co stanowi najwyższą wygraną w Ekstraklasie w ciągu ostatnich 10 lat.
Najwyższa wygrana w Ekstraklasie Wisła Kraków – TKS Toruń 15:0 – przebieg meczu
Mecz Wisły Kraków z TKS Toruń, a także cały sezon przebiegał w bardzo dziwnych warunkach. Biała Gwiazda od startu sezonu prezentowała się bardzo dobrze na boiskach piłkarskich wygrywając większość spotkań. Praktycznie cały czas również przodowała w tabeli aż w końcu 11 września 1927 roku doszło do starcia z Toruńskim TKS.
W drużynie z Torunia przed wyjazdem do Krakowa pojawiły się problemy. Jako, że wtedy w czasach amatorskiego futbolu piłkarze nie otrzymywali wynagrodzenia za grę w piłkę posiadali oni inne obowiązki. Część z nich musiała pojechać na poligon jako żołnierze, część wzięła urlop, ponieważ w międzyczasie toczyły się piłkarskie mistrzostwa wojskowe. Dlatego też piłkarze pod groźbą aresztów musieli zrezygnować z gry w Ekstraklasie. Tylko 6 zawodników z podstawowej jedenastki przybyło do Krakowa, aby mierzyć się z krakowską Wisłą.
Do Przerwy Krakowianie prowadzili już 7:0, a w drugiej połowie dołożyli aż 8 gol tym samym kończąc spotkanie wynikiem 15:0 i tym samym ustanawiając najwyższą wygraną w Ekstraklasie. Na liście strzelców wpisał się 6-krtonie H. Reyman, 3-krotnie Adamek oraz J. Reyman, 2-krotnie Balcer oraz z jedną bramką spotkanie zakończył Czulak.