Inter Mediolan po pięciu latach nareszcie kompletuje trzy punkty po starciu z Juventusem. Bezradna „Stara Dama” nie była w stanie nawiązać rywalizacji z ekipą Antonio Conte.
Mistrzowie bez pomysłu
Wicemistrzowie kraju od 2016 roku nie mogli wygrać ze „Starą Damą”. Niedzielne starcie elektryzowało wszystkich sympatyków calcio, a w mecz świetnie weszli gospodarze. Już w 12. minucie wyszli oni na wprowadzenie po pięknej asyście Nicolo Barelli i strzale głową Arturo Vidala. Wynik ten utrzymał się do przerwy wyłącznie przez nieskuteczność Lautaro Martineza, który mógł mieć na koncie nawet dublet. Po przerwie na 2:0 podwyższył właśnie Barella, który obok Romelu Lukaku był najlepszy na boisku. Na tle Interu mistrzowie Włoch wyglądali bardzo blado. Ofensywa niemal nie istniała, a poczynania „z przodu” podsumował desperacki strzał Cristiano Ronaldo złapany bez problemu przez Samira Handanovicia. Więcej od sytuacji bramkowych było wzajemnych pretensji, bardzo słabo wyglądali Chiesa czy Rabiot. Pozostali koledzy zresztą nie prezentowali się lepiej, a kibice zespołu z Turynu upatrywali szans jedynie w zmiennikach, jednak ci nie zdołali zrobić różnicy.
Inter wraca na zwycięską ścieżkę
Po utracie punktów na własne życzenie z Sampdorią oraz Romą, jak i długiej rywalizacji pucharowej z Fiorentiną, „Nerazzurri” w końcu zdobyli komplet punktów, zajmując drugie miejsce w tabeli Serie A. Obecnie zrównali się oni punktami z liderem tabeli – Milanem, lecz ci mają jeszcze jeden mecz do rozegrania. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku może dojść do przerwania dominacji Juventusu w lidze włoskiej, a Inter obraca się w gronie drużyn, które mają szanse na scudetto.