Iga Świątek pokonała kolejną rywalkę na drodze po ostateczny triumf we French Open. Już jutro zagra w półfinale z Nadią Podoroską.
TRUDNIEJ NIŻ Z HALEP?
W ćwierćfinale Iga Świątek zmierzyła się z Martiną Trevisan, plasującej się na 159. miejscu rankingu WTA. Do tej pory zawodniczki mierzyły się ze sobą dwukrotnie i bilans spotkań wynosił jeden do jednego. Można było odnieść wrażenie, że mecz ten mimo teoretycznie łatwiejszej rywalki, niż Simona Halep, był dla Polki trudniejszy. Po długim oczekiwaniu na zwolnienie kortu rozpoczął się nocny pojedynek. Jego początek należał do Włoszki, która narzuciła swój styl i przejęła inicjatywę, a 19-latka miała problemy z celnością i czytaniem gry. Dominacja Trevisan na szczęście nie trwała jednak długo – w szóstym gemie przy wyniku 3:3 po szczęśliwie zdobytym punkcie nasza rodaczka wróciła do swojej dyspozycji z meczu z Halep. Mogło okazać się to kluczowe dla całego spotkania. Do końca seta nie oddała już ani jednego gema, a później nie pozostawiła rywalce nadziei na zwycięstwo, pewnie pokonując ją 6:1.
IGA ŚWIĄTEK WYŻEJ W RANKINGU WTA
Tym oto sposobem Iga Świątek zameldowała się w półfinale wielkiego szlema jako pierwsza Polka od czasów Agnieszki Radwańskiej. Wkrótce zmierzy się ona z Nadią Podoroską. W starciu tym jest faworytką. Sukcesy młodej tenisistki wpływają również na lokatę WTA. W wirtualnym rankingu awansowała na 33. miejsce, a w razie dalszych sukcesów może ona dostać się nawet do pierwszej dwudziestki. Iga wciąż jest też w turnieju deblowym. Już za kilka dni przy odrobinie szczęścia możemy być świadkami wielkiego wydarzenia w historii polskiego tenisa. Trzymamy kciuki!