F1: GP Wielkiej Brytanii 2023 – zapowiedź
Wyścig o GP Wielkiej Brytanii jest jednym z najbardziej wyczekiwanych podczas całego sezonu Formuły 1. Tor pozwalający na walkę, zmienne warunki pogodowe, specjalne malowania, gwiazdy w paddocku, zmiany na torze i kolejne przywiezione poprawki, to wszystko gwarantuje bardzo ciekawy weekend. Ostatnim razem na Silverstone wygrał Carlos Sainz, choć Ferrari miało wówczas szansę na dublet.
Tor w Wielkiej Brytanii należy do jednych z najdłuższych w Formule 1. Liczy sobie aż 5891 metrów, na co składa się 18 zakrętów. Kierowcy mogą rozwinąć prędkość sięgającą około 330 km/h. Wyścig będzie składał się z 52 kółek. Na torze występują ikoniczne zakręty, a najbardziej znana jest sekwencja Maggots, Becketts, Chapel, na których gołym okiem widać jaką przyczepnością dysponują bolidy Formuły 1. Kierowcy mają do dyspozycji dwie strefy DRS. Jedną za wspomnianą sekwencją zakrętów, a drugą na zakończenie pierwszego sektora. Poprawki ma przywieźć wiele zespołów, a największe z nich otrzymają Alfa Romeo, Ferrari, McLaren i Mercedes. Pirelli przywiezie na ten weekend najtwardszy zestaw opon (C1 – C3). W sobotę są spore szanse na deszcz, ale także w wyścigu może popadać.