Pobierz aplikację betfan na telefon
F1: Charles Leclerc wygrał GP Austrii

Charles Leclerc został zwycięzcą wyścigu o GP Austrii. Kierowcy Ferrari mogą jednak poczuć ten sam niesmak co tydzień temu po rywalizacji na Silverstone, ponieważ znowu Scuderia mimo ogromnych szans, nie zdobyła dubletu. Drugi był Max Verstappen, a podium uzupełnił Lewis Hamilton. Zapraszam na podsumowanie GP Austrii.

>> POBIERZ APLIKACJĘ SPORT BETFAN NA SWÓJ TELEFON I POSIADAJ WSZYSTKIE NAJWAŻNIEJSZE SPORTOWE INFORMACJE TYPERSKIE W ZASIĘGU RĘKI <<

Koszmarny start Pereza

Na początku stawki podczas startu było dosyć spokojnie. Max, Charles i Carlos utrzymali swoje pozycje. George’a Russella próbował atakować Sergio Perez. Meksykanin wjechał jednak w Brytyjczyka i wyjechał na żwir. Kierowca Red Bulla był w boxie, ale nawet po zmianie opon jego tempo było bardzo słabe, dlatego wycofano go z wyścigu. Max Verstappen miał problem, aby zbudować sobie przewagę nad Ferrari. Bolid Holendra zdecydowanie bardziej zużywał opony, przez co na 12. okrążeniu wyprzedził mistrza świata. Monakijczyk szybko zbudował przewagę, a kierowcę Red Bulla doganiał już Carlos Sainz. Holender zjechał wtedy na zmianę opon.

Bardzo dobre tempo Ferrari

Max Verstappen był szybki na świeżym komplecie i jechał szybciej niż obaj kierowcy Ferrari, którzy przedłużali swój stint. Kierowcy Ferrari zjechali dopiero na 27 i 28 okrążeniu. Bardzo szybko doganiali Verstappena, a na 33 kółku wyprzedził go Charles Leclerc. Gdy na 37 okrążeniu to samo miał zrobić Carlos Sainz, Max został wezwany do boxu na kolejną zmianę opon, jego bolid niezwykle szybko zużywał opony w Austrii. Później na jeszcze jeden pit stop zdecydowali się obaj kierowcy Ferrari. Ponownie błyskawicznie dogonili Maxa i Leclerc po raz trzeci w wyścigu bez problemu wyprzedził kierowcę Red Bulla.

Uciekający dublet

Wydawało się, że na 57 okrążeniu Carlos Sainz również zabierze się za kierowcę Red Bulla, ponieważ miał zdecydowanie lepsze tempo i świeższe opony. Kibice Ferrari z pewnością wyobrażali sobie już dublet. Carlos Sainz włączył DRS po wyjściu z trójki, ale nagle zaczął tracić dystans. Okazało się, że awarii uległa jednostka napędowa, a bolid Hiszpana zaczął płonąć. Triumfator GP Wielkiej Brytanii przeżył chwile grozy, ale udało mu się bezpiecznie opuścić swój samochód. Wywołał jednak wirtualny samochód bezpieczeństwa. Leclerc i Verstappen zjechali po medy. Pod koniec wyścigu dodatkowe emocje kibicom zagwarantował Charles. Okazało się, że miał problemy z pedałem gazu, ale nawet mimo takich kłopotów Leclerc był na tyle szybki, że nie pozwolił Maxowi do końca wyścigu zbliżyć się na odległość pozwalającą na atak. Na trzecim miejscu dojechał Lewis Hamilton. Czwarty był George Russell, piąty Esteban Ocon. Bardzo dobrze pojechali kierowcy Haasa. Schumacher był szósty, a Magnussen ósmy. Rozdzielił ich Lando Norris. Na P9 dojechał Daniel Ricciardo, a na P10 Fernando Alonso.

 

ZAREJESTRUJ SIĘ W BETFAN!