Pobierz aplikację betfan na telefon
Legia rzutem na taśmę, Płock przełamuje złą passę. Podsumowanie 13. kolejki Ekstraklasy

Legia Warszawa utrzymała rolę lidera tabeli Ekstraklasy, choć udało im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę dopiero w ostatnich minutach meczu. Kroku nie ustąpił Raków, który pokonał Jagiellonię. Punktami podzieliła się Stal z Lechem, a Podbeskidzie doznało sromotnej porażki w rywalizacji z Piastem Gliwice.

PODBESKIDZIE GŁÓWNYM KANDYDATEM DO SPADKU?

Nieciekawie wygląda sytuacja „Górali”. Podbeskidzie będące najsłabszą defensywą ligi podejmowało na własnym obiekcie będącego w coraz lepszej formie Piasta Gliwice. Podopieczni Waldemara Fornalika zdeklasowali rywali aż 5:0, a dublet zdobył Jakub Świerczok. Bielszczanie są w coraz gorszych nastrojach. Na ten moment są oni czerwoną latarnią ligi, ale na ich szczęście konkurenci w tabeli nie „odjechali” daleko. Wkrótce najprawdopodobniej włodarze klubu będą zmuszeni podjąć stanowcze kroki, które mogą pomóc w tym, by Ekstraklasa pozostała w Bielsku-Białej.

DERBY ŚLĄSKA ZNÓW DLA ZAGŁĘBIA

„Miedziowi” od lat nie pozwalają wrocławianom wygrać w Lubinie. Od 2011 roku trwa passa derbowa bez zwycięstwa Śląska na obiekcie Zagłębia. I choć wydawało się, że w tym meczu może się ona zakończyć, druga połowa była brutalna dla gości. Mimo że zaczęli dobrze, a gola dającego prowadzenie zdobył Erik Exposito, nie udało im się utrzymać korzystnego rezultatu do końca. Po przerwie z rzutu karnego wyrównał Dejan Drazic, a w doliczonym czasie gry na 2:1 trafił młodzieżowiec – Kamil Kruk. Dla 20-latka była to pierwsza minuta spędzona na murawie w obecnym sezonie i wykorzystał ją znakomicie!

NAJLEPSZA DEFENSYWA LIGI WSPINA SIĘ W TABELI

Pogoń Szczecin uporała się z dwoma beniaminkami. W ubiegłej kolejce „Portowcy” pewnie pokonali Stal Mielec, a przed kilkoma dniami udało im się wygrać z poznańską Wartą. Już po 11 minutach gry goście prowadzili 2:0 po golach Gorgona i Zahovicia. Tuż po przerwie kontaktowego gola zdobył Michał Jakóbowski, lecz gospodarze nie zdołali już odwrócić losów meczu i Pogoń zgarnęła trzy punkty. Wykorzystali oni potknięcie Śląska, wskakując na czwarte miejsce w tabeli. Warto przypomnieć, że mają oni jeszcze jeden zaległy mecz. Pogoń wkrótce może włączyć się nawet do walki o pierwsze miejsce!

KRYZYS „TWIERDZY ZABRZE”?

Przed sezonem Stadion im. Ernesta Pohla nie był przyjazny dla odwiedzających go zespołów. Wywiezienie punktów z Zabrza było wyjątkowo trudnym zadaniem. Ostatnio jednak podopieczni Marcina Brosza z łatwością oddają punkty na własnym terenie. W ostatnich pięciu meczach ligowych zwyciężyli tylko raz, a w ostatniej kolejce zaliczyli kolejną porażkę. Tym razem pokonała ich Cracovia, a gole strzelali van Amersfoort i Siplak. „Pasy” przesuwają się na 9. miejsce w tabeli.

LEGIA URATOWANA PRZEZ PEKHARTA

Pierwszy mecz domowy pod wodzą Petera Hyballi zaczął się dla jego podopiecznych całkiem nieźle. Już w 12. minucie „Biała Gwiazda” objęła prowadzenie, a bramkę zdobył Yaw Yeboah. Potem dominację przejęli mistrzowie Polski. W 81. minucie arbiter odgwizdał rzut karny, który wykorzystał silnym strzałem Tomas Pekhart. Czech tuż przed zakończeniem spotkania zdołał jeszcze skutecznie zagłówkować do bramki Mateusza Lisa i stołeczny klub może dopisać sobie kolejne punkty w tabeli.

LECH LEDWO WYWALCZA REMIS

Po zakończeniu najdłuższej spośród polskich drużyn przygody z europejską piłką, Lech może z powrotem skupić się na krajowych rozgrywkach. Niestety w tych idzie im póki co nie najlepiej – obecnie zajmują oni dopiero siódmą lokatę, co na pewno nie zadowala włodarzy poznańskiego zespołu. Nie polepszyli oni też swojej sytuacji, choć w meczu ze Stalą Mielec byli zdecydowanym faworytem, to gospodarze wyszli na prowadzenie w 27. minucie. Podopieczni Dariusza Żurawia starali się znaleźć drogę do bramki Michała Gliwy, lecz udało im się to dopiero w ostatnich minutach meczu, gdy strzelił Pedro Tiba. Zespoły musiały zadowolić się podziałem punktów, co dla żadnej ze stron nie jest raczej satsyfakcjonujące.

RAKÓW W ŚLAD ZA LEGIĄ

Podopieczni Marka Papszuna, choć stracili pozycję lidera, wracają na zwycięską ścieżkę. Po raz kolejny zobaczyliśmy wielobramkowe widowisko z udziałem Jagiellonii, lecz tym razem ekipa z Białegostoku nie zdołała zachować ani jednego punktu. Raków wyszedł na prowadzenie w 17. minucie, a potem podwyższał je rzutami karnymi wykonywanymi pewnie przez Petra Schwarza. I choć goście zdobywali gole kontaktowe, nie przyniosły im one upragnionego rezultatu. Mecz zakończył się wynikiem 3:2 dla częstochowian. To cenne punkty dla Rakowa, gdyż Legia również wygrała swoje spotkanie.

PŁOCK W KOŃCU WYGRYWA

Wisła Płock nareszcie zwyciężyła w Gdańsku. Podopiecznym Radosława Sobolewskiego udało się wykorzystać złą passę ekipy z Trójmiasta, która zaliczyła trzy porażki z rzędu – po poniedziałkowym wieczorze liczba ta zmieniła się na cztery. Mimo że to właśnie oni prezentowali się nieco lepiej, skutecznie broniła się defensywa „Nafciarzy”. Jedynego gola w meczu zdobył Dusan Lagator.

ZAREJESTRUJ SIĘ W BETFAN!