W sobotę 30 kwietnia w Premier League odbędzie się sześć spotkań 35. kolejki. Liverpool zagra z Newcastle o 13:00, a cztery mecze odbędą się o 16:00, a ostatnie spotkanie o 17:30. Dla wszystkich fanów Premier League, ale także i dla tych, którzy chcieliby obstawić w BETFAN ligę angielską przygotowaliśmy zapowiedź i proponowane typy na sobotę.
Norwich City jeszcze rozpaczliwie walczy, ale ostatnie miejsce i 10 punktów straty do odrobienia w 5 meczów to niezwykłe trudne zadanie przed ekipą Deana Smitha, który przecież przyjedzie ze swoją drużyną do Birmingham, gdzie pracował wcześniej przez kilka lat. Aston Villa ma za sobą kilka bardzo ciężkim spotkań, w których tylko 1 punkt na 15 możliwych. Aston Villa jest pewna utrzymania, ale w Premier League za każde miejsce wyżej w tabeli otrzymuje się ogromne pieniądze, dlatego zespół w którym gra Matty Cash na pewno powalczy o komplet punktów.
Dwie ekipy, które znane są ze swojej bardzo dobrej obrony. Brighton tak samo jak Aston Villa walczy już tylko o jak najwyższe miejsce. Wolverhamtpon za to wciąż może powalczyć o europejskie puchary. Jeśli zespół prowadzony przez Bruno Lage'a wygra ten mecz zrówna się punktami i ilością rozegranych meczów z West Hamem, który zajmuje miejsce dające awans do LKE, a do Manchesteru United będą tracić 3 punkty, ale mieliby jeszcze jeden mecz więcej do rozegrania. Wygrana z Brighton byłaby dla "Wilków" niezwykle ważna.
Manchester City ma ten komfort, ale może i dodatkową presję, że rozgrywa mecz 3 godziny po zakończeniu spotkania Newcastle - Liverpool. Przed rozpoczęciem kolejki "Obywatele" mają punkt przewagi nad zespołem z Anfield przy takiej samej ilości rozegranych meczów. Nie ma co się oszukiwać, że trzeba się przygotować na mecz do jednej bramki. Nawet jeżeli Pep Guardiola zdecyduje się na rotacje w swoim składzie to jakość w zespole Manchesteru City jest tak duża, że trudno sobie wyobrazić potknięcie w takim momencie sezonu z Leeds United, oczywiście z całym szacunkiem do "Pawi". Drużyna prowadzona przez Jessiego Marscha po serii porażek ma teraz serię pięciu spotkań bez porażki.
>> POBIERZ APLIKACJĘ SPORT BETFAN NA SWÓJ TELEFON I POSIADAJ WSZYSTKIE NAJWAŻNIEJSZE SPORTOWE INFORMACJE TYPERSKIE W ZASIĘGU RĘKI <<
Premier League: terminarz, mecze 30 kwietnia
Sobota, 30.0416:00 Aston Villa – Norwich City
16:00 Southampton – Crystal Palace
16:00 Watford – Burnley
16:00 Wolverhampton – Brighton
18:30 Leeds United – Manchester City
Premier League: Aston Villa – Norwich City (30.04, 16:00)
Norwich City jeszcze rozpaczliwie walczy, ale ostatnie miejsce i 10 punktów straty do odrobienia w 5 meczów to niezwykłe trudne zadanie przed ekipą Deana Smitha, który przecież przyjedzie ze swoją drużyną do Birmingham, gdzie pracował wcześniej przez kilka lat. Aston Villa ma za sobą kilka bardzo ciężkim spotkań, w których tylko 1 punkt na 15 możliwych. Aston Villa jest pewna utrzymania, ale w Premier League za każde miejsce wyżej w tabeli otrzymuje się ogromne pieniądze, dlatego zespół w którym gra Matty Cash na pewno powalczy o komplet punktów.
Premier League: Wolverhampton - Brighton (30.04, 16:00)
Dwie ekipy, które znane są ze swojej bardzo dobrej obrony. Brighton tak samo jak Aston Villa walczy już tylko o jak najwyższe miejsce. Wolverhamtpon za to wciąż może powalczyć o europejskie puchary. Jeśli zespół prowadzony przez Bruno Lage'a wygra ten mecz zrówna się punktami i ilością rozegranych meczów z West Hamem, który zajmuje miejsce dające awans do LKE, a do Manchesteru United będą tracić 3 punkty, ale mieliby jeszcze jeden mecz więcej do rozegrania. Wygrana z Brighton byłaby dla "Wilków" niezwykle ważna.
Premier League: Leeds United - Manchester City (30.04, 18:30)
Manchester City ma ten komfort, ale może i dodatkową presję, że rozgrywa mecz 3 godziny po zakończeniu spotkania Newcastle - Liverpool. Przed rozpoczęciem kolejki "Obywatele" mają punkt przewagi nad zespołem z Anfield przy takiej samej ilości rozegranych meczów. Nie ma co się oszukiwać, że trzeba się przygotować na mecz do jednej bramki. Nawet jeżeli Pep Guardiola zdecyduje się na rotacje w swoim składzie to jakość w zespole Manchesteru City jest tak duża, że trudno sobie wyobrazić potknięcie w takim momencie sezonu z Leeds United, oczywiście z całym szacunkiem do "Pawi". Drużyna prowadzona przez Jessiego Marscha po serii porażek ma teraz serię pięciu spotkań bez porażki.