Typy NBA Playoffs: Czy Warriors poradzą sobie bez Curry’ego? (08.05)
Wszystko, co do tej pory było – przestaje mieć znaczenie. Sezon zasadniczy to już historia. Czas na to, co naprawdę się liczy – NBA Playoffs ruszają pełną parą. Pierwsze mecze już za nami, więc rywalizacja wchodzi właśnie w środkową fazę.

Przed nami 1 arcyważne spotkanie dla losów serii Timberwolves – Warriors. Czy GSW stać na wygranie meczu bez swojego lidera? Jak poradzi sobie Anthony Edwards? Sprawdźmy, co czeka nas w dzisiejszym dniu NBA Playoffs.
TYPY NBA: 8 / 9 maja
Typy NBA: Minnesota Timberwolves vs Golden State Warriors (godz. 03:30, 09.05) [0:1]

Pierwszy mecz spowodował, że emocje w tej serii będą niewiarygodne przez całą długość jej trwania! Wszystkie zespoły traktowane jako underdogi – wygrały wyjazdowe mecze w swoich seriach w półfinałach Konferencji. Warriors pomimo zmęczenia i osłabienia kontuzją – wyrwali kluczowe pierwsze spotkanie i mają lekką przewagę na dalszą część rywaliacji.




Przed Warriors okropnie trudne zadanie. Kontuzja Stephena Curry’ego wyklucza go najprawdopodobniej aż do meczu numer 6 w tej serii. Warriors muszą więc zrobić wszystko, żeby być jeszcze w grze – do powrotu swojej największej Gwiazdy. Czy im się uda?
W meczu numer 1 udała im się ta trudna sztuka – bez Curry’ego na parkiecie – Warriors nadal potrafili zdobywać punkty seriami – dzięki świetnej dyspozycji Buddy Hielda – który kontynuuje formę z meczu numer 7 vs Rockets. To jednak ich bardzo ciasna defensywa – była kluczem do wygrania pierwszego meczu. Wolves nie potrafili zdobywać punktów przeciwko rywalom, a Anthony Edwards rozegrał chyba najgorszą połowę w karierze – w pierwszej części meczu miał 0 trafionych rzutów z gry i tylko 1 punkt zdobyty z linii rzutow wolnych. Taki fatalny mecz nie powinien się mu już powtórzyć. Stawiam, że to właśnie lider Wolves będzie w meczu numer 2 – postacią kluczową.
Obstawiam, że będzie najlepszym strzelcem w meczu (kurs 1.70) i poprowadzi swój zespoł do cennej wygranej, dając remis 1-1 w serii. Sporo też zależy od postawy Rudy Goberta, który musi odnaleźć swoją dominującą stronę i jako zdecydowanie najwyższy gracz na parkiecie – dać więcej Minnesocie. Kryje go o głowę niższy Jimmy Butler – więc czas dla Francuza – zdominować deskę na zbiórce. Draymond Green jest jednak jego nemesis i do tej pory Rudy Gobert nie mógł nigdy prawdziwie zdominować swojego największego rywala.
To jeszcze nie koneic tej fenomenalnej rywalizacji o awans do finałów Konferencji Zachodniej. Jak poradzi sobie Jimmy Butler jako samodzielny lider Warriors? Ile jeszcze fenomenalnych spotkań zagra Buddy Hield? Czy Draymond Green nadal będzie trafiał trójki? Jakie adjustements zrobi trener Wolves i jak odpowie na nie Steve Ker? Tyle pytań – tak mało odpowiedzi! Musicie być z nami i oglądać NBA Playoffs 2025!