Wisła Kraków zadowoliła swoich kibiców. Klub oficjalnie ogłosił, że przez kolejne dwa lata w zespole pozostanie środkowy pomocnik sprowadzony zimą – Gieorgij Żukow.
WRÓCIĆ NA DOBRY TOR
Piłkarz pojawił się w Polsce w styczniu i od samego początku dał się polubić kibicom Białej Gwiazdy. Wielu porównywało go do Pola Lloncha, który jeszcze niedawno był kluczowym zawodnikiem zespołu z Reymonta, a teraz bryluje w lidze holenderskiej. Jego potencjalny następca odnotowywał doskonałe występy w rundzie wiosennej, jednak przerwa spowodowana koronawirusem zdecydowanie wybiła go z rytmu. Zawodnik udowodnił jednak, że grać potrafi, a dobre występy przyjdą już wkrótce. Włodarze Wisły obdarzyli go zaufaniem i postanowili związać się z pomocnikiem na dłużej.
WISŁA KRAKÓW LICZY NA ŻUKOWA
Wszyscy sympatycy Białej Gwiazdy powinni wziąć pozostanie Żukowa w Krakowie za pozytywny sygnał. Warto przypomnieć, że piłkarz decydując się na przenosiny do Polski obniżył około dziesięciokrotnie swoje zarobki w stosunku do wypłaty w Kazachstanie, aby móc zagrać w Wiśle. Piłkarz z pewnością chciałby, aby Ekstraklasa stała się dla niego trampoliną do topowych lig.
Aktualny obrót spraw wskazuje na to, że włodarzom klubu zależy nie tylko na tym, by przetrwać. Chodzi również o to, by piąć się coraz wyżej w tabeli i zachować ważne dla drużyny nazwiska. Miejmy nadzieję, że wkrótce Gieorgij wróci do swojej najlepszej dyspozycji i sprawi wiele radości efektywną grą sympatykom polskiej ligi