Dziś poznamy mistrza świata w lotach, które odbywają się w Vikersund. Na półmetku niespodziewanie liderem jest Marius Lindvik, ale tuż za nim plasuje się Stefan Kraft, który traci do niego 6.5 pkt. Dziś rozegrana zostanie trzecia i czwarta seria konkursowa. Polacy w komplecie znaleźli się w „30”, jednak odgrywają drugoplanową rolę. Najwyżej sklasyfikowany jest Jakub Wolny, który zajmuje 12. miejsce.
>> POBIERZ APLIKACJĘ SPORT BETFAN NA SWÓJ TELEFON I POSIADAJ WSZYSTKIE NAJWAŻNIEJSZE SPORTOWE INFORMACJE TYPERSKIE W ZASIĘGU RĘKI <<
Program i plan transmisji:
Sobota, 12.03
15:30 seria próbna
16:30 konkurs indywidualny (3 i 4 seria) (TVP 1, TVP Sport)
Vikersund – mistrzostwa świata w lotach, zapowiedź drugiego dnia
Podczas pierwszego dnia rywalizacji o tytuł mistrza świata byliśmy świadkami dominacji trzech krajów. Słoweńcy mają aż czterech przedstawicieli w czołowej „10”. Domen Prevc jest 3, Timi Zajc 4, Anze Lanisek 5, a Peter Prevc 7. Znakomicie prezentują się też gospodarze. Marius Lindvik jest liderem, Robert Johansson zajmuje 6, a Johann Andre Forfang 9 miejsce. Dodatkowo dwóch świetnych lotników mają Austriacy. Stefan Kraft jest wiceliderem i walczy o tytuł z Lindvikiem, a Michael Hayboeck jest na ósmej pozycji. W czołowej „10” znalazło się tylko jedno miejsce dla przedstawiciela innego niż z tych trzech krajów. Jest to lider Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi, który zajmuje 10 pozycję.
Pierwsza seria konkursowa była bardzo przyjemna dla oka postronnego kibica. Skoczkowie latali nawet ponad 230 metrów, było pięć takich lotów, a jeden z nich wylądował nawet za 240 metrem. Timi Zajc przeleciał punkt HS, ale miał problemy z dobrym lądowaniem i stracił punkty za oceny sędziowskie. Pod koniec serii zaczęły się zmieniać warunki. Przez większość pierwszej rundy wiatr wiał delikatnie pod narty, ale czołówka skakała już z nieznacznym wiatrem w plecy. Nie poradzili sobie z tym Karl Geiger oraz Ryoyu Kobayashi, który wylądowali blisko i wypadli z walki o medale.
Druga seria już od początku była prowadzona z silnym wiatrem w plecy. Asekuracyjna belki, silny wiatr od 1 m/s do 2 m/s w plecy spowodował, że w drugiej serii oglądaliśmy jedynie 18 skoków powyżej 200 metra, z czego tylko trzy ponad 220. Zawodnicy mieli dodawane punkty za warunki, nawet do 40 punktów. Podczas pierwszej serii 22 zawodników uzyskało minimum 200 metrów, a w tym 10 lądowało za 220 metrem. Różnice zaczęły się powiększać, ponieważ nie wszyscy byli w stanie poradzić sobie z trudnymi warunkami.
Zwłaszcza zawodnicy od miejsc 30 do 12, czyli ci słabsi skakali z 18. belki, a przed skokiem lidera PŚ jury podjęło decyzję, żeby podnieść belkę na 20 stopień. Najlepsza „11” skakała, więc z dłuższego najazdu i miała większą szansę na pokonanie wiatru w plecy. Podniesienie belki było dobrą decyzją, ale oczywiście za późną. Biorąc pod uwagę, jak wyglądały skoki w początkowej fazie, jury powinno podnieść belkę przed ostatnią „20”, a najpóźniej przed „15”.
Polacy w komplecie awansowali do kolejnych serii, ale niestety nie są w stanie rywalizować z najlepszymi lotnikami. Dobrze prezentuje się w Vikersund Jakub Wolny (219 i 197 m), który obecnie zajmuje 12. miejsce, widać, że czuje się na skoczni dobrze i jest w stanie tę lokatę utrzymać. Wolny wyprzeda nawet Karla Geigera, który jest tuż za nim, a przecież Niemiec jest obrońcą tytułu. Miejsce w drugiej dziesiątce zajmuje też Piotr Żyła (215 i 187 m) , którego loty pozwoliły zająć 19. miejsce. Kamil Stoch jest 21 (206.5 i 196 m), a Paweł Wąsek 29 (196 i 181.5 m).
Vikersund – mistrzostwa świata w lotach, typy
Stefan Kraft – Marius Lindvik
Domen Prevc – Robert Johansson
Domen prezentuje znakomitą formę podczas weekendu w Vikersund. Jego skoki ogląda się z dużą przyjemnością i Słoweniec na pewno będzie dziś walczył o medal mistrzostw świata. Johansson jest bardzo dobrym lotnikiem, ale jego forma jest niestabilna i moim zdaniem Domen w 3. serii odda lepszy skok od Norwega.