Typy NBA Playoffs: Czy Pistons i Nuggets odrobią straty? (21.04)

Wszystko, co do tej pory było – przestaje mieć znaczenie. Sezon zasadniczy to już historia. Czas na to, co naprawdę się liczy – NBA Playoffs ruszają pełną parą, a dziś kolejna porcja pojedynków otwierających pierwszą rundę. Każda seria to zupełnie nowa gra, każdy mecz może zbudować momentum albo podciąć skrzydła. Zaczyna się wyścig po mistrzowski tytuł – bez miejsca na błędy, bez miejsca na wytchnienie.
Przed nami dwa spotkania, a w nich wszystko to, za co kochamy tę fazę sezonu: napięcie od pierwszej akcji, liderzy próbujący wziąć ciężar serii na siebie, zaskoczenia, emocje i momenty, które będziemy wspominać latami. Kto dziś wyjdzie na prowadzenie, kto zaliczy falstart, a kto od razu pokaże, że przyjechał tu po więcej niż tylko jedną rundę? Sprawdźmy, co czeka nas w dzisiejszym dniu NBA Playoffs.
TYPY NBA: 21/22 kwietnia
Typy NBA: New York Knicks – Detroit Pistons (godz. 01:30, 22.04) [1:0]

W pierwszym meczu serii Knicks pokonali Pistons 123-112, głównie dzięki imponującej serii 21-0 w czwartej kwarcie, prowadzonej przez Jalena Brunsona, który zdobył 34 punkty. Detroit, mimo że przez większość meczu prezentowało się solidnie, popełniło 19 strat i nie zdołało utrzymać tempa w końcówce.
Pistons, którzy powrócili do playoffów po raz pierwszy od 2019 roku, będą starali się przerwać swoją serię 15 porażek w postseason, najdłuższą aktywną w NBA. Cade Cunningham, lider zespołu, będzie kluczowy w ofensywie, ale zespół musi ograniczyć straty i poprawić skuteczność w końcówkach, aby mieć szansę na wyrównanie serii.
Typy NBA: Denver Nuggets – Los Angeles Clippers (godz. 04:00, 22.04) [1:0]

Pierwszy mecz tej serii był niezwykle wyrównany i zakończył się zwycięstwem Nuggets 112-110 po dogrywce. Nikola Jokić był bliski triple-double, zdobywając 29 punktów, 12 asyst i 9 zbiórek. Aaron Gordon dodał 25 punktów, a Jamal Murray 21, co pozwoliło Denver odrobić 15-punktową stratę z pierwszej połowy.
Clippers, mimo porażki, pokazali się z dobrej strony, a Ivica Zubac skutecznie rywalizował w obronie z Jokiciem, co może być kluczowe w kolejnych meczach. Zespół z Los Angeles nie przegrał dwóch meczów z rzędu od początku marca i będzie dążył do wyrównania serii przed powrotem do własnej hali.