Oto typy bukmacherskie na dziś, czyli 6 maja. Najsilniejsze ligi piłkarskie świata, emocjonujące mecze koszykarskie, siatkarskie czy tenisowe, a także wiele innych sportowych zawodów. To wszystko można śledzić i obstawiać na betfan.pl. U nas otrzymacie jednak solidną dawkę informacji o najpewniejszych wydarzeniach do obstawienia.
TYPY DNIA: 6 MAJA
Lech Poznań – Cracovia (17.30)
Lech Poznań może nieco odetchnąć z ulgą ponieważ ich największy rywal w zajęciu czwartego miejsca na sotatniej prostej sezonu delikatnie mówiąc rozjechał się. Warta przegrała drugi mecz z rzędu i nie dla nich puchary. Ale w Lechu na pewno nikt nie myśli o czwartym miejscu tylko o najniższym stopniu podium. Dwa punkty straty do Pogoni to można spokojnie jeszcze odrobić. Właśnie w meczu przyjaźni na trybunach. Pasy ostatni raz wygrały w Poznaniu w 2019 roku. I to by było na tyle jeśli chodzi o komplet punktów wywiezionych z Bułgarskiej. Lech ma dużo do stracenia jeśli odpuści sobie koniec sezonu, a na dodatek ma fatalny bilans w meczach domowych, który uda się delikatnie poprawić tylko wygraną z Cracovia i to na wygraną Lecha tu postawię.
Liverpool - Brentford (18.30)
Jeśli radzisz sobie bez problemów z Chelsea na ich stadionie, jeśli masz w składzie Toneya, który strzelił już w tym sezonie PL aż 20 trafień i tym samym ma więcej niż Salah to wiec, że coś się dzieje. Goście w tym sezonie są naprawdę fajnym objawieniem i pokazaniem, że cały ten projekt ma ręce i nogi. Dla Liverpoolu na pewno będzie to wyzwanie, bo Brentford nie gra już tylko o środek tabeli, ale za chwile ma szansę wskoczyć do grona zespołów, które będą reprezentować Anglię w europejskich rozgrywkach. Postawię w tym meczu, że obie strzelą gola, bo to po prostu musi się wydarzyć. Jesienią to goście wygrali po wymianie ciosów.
Lens - Marsylia (21.00)
Prawdziwe meczycho czeka nas też we Francji. W sobotni wieczór do Lens Przemka Frankowskiego przyjedzie Marsylia czyli wicelider Ligue 1. W pierwszym meczu tych zespołów wygrali goście po skromnym (1:0). Teraz w rewanżu i walce o tytuł wicemistrza niewyobrażam sobie, by nie padło więcej goli. Oba zespoły mają wielkich napastników, którzy w tym sezonie stanęli na wysokości zadania i strzelili odpowiednią ilość goli. W Lens to oczywiście Openda, który zaliczył już 18 goli oraz 3 asysty, a u gości prym wiedzie Alexis Sanchez, który tych goli uzbierał 13 i zanotował dwie asysty. Nic tylko grać i strzelać. Zespoły muszą przełamać to, że w 5 ostatnich meczach w Lens tylko raz obie z nich ucieszyły swoich kibiców strzeleniem gola. Tym razem moim zdaniem będzie odwrotnie, bo i stawka wysoka - drugie miejsce w Ligue 1. Dzieli ich tylko jeden punkt, więc tu muszą posypać się bramki.
Real Madryt - Osasuna (22.00)
Wielki finał Pucharu Króla przed nami. Wszyscy wiemy jak gra Real w wielkich meczach, a ten będzie takim choć to tylko krajowy puchar. Osasuna mierzyła się z Realem w tym sezonie już dwukrotnie i tylko raz udało im się urwać punkty w Madrycie po remisie. W Osasunie wygrał pewnie Real, ale w żadnym z tych meczów gola nie strzelił Karim Benzema. Francuz odpala z reguły w wielkich meczach więc skoro jeszcze w tym sezonie nie udało mu się pokonać bramkarza Osasuny to z całą pewnością finał i mecz z nimi będzie dla niego szansą na poprawienie tej statystyki. Postawię na gola Francuza ponieważ to jeden z ostatnich finałów Realu w tym sezonie, jeszcze za chwilę Liga Mistrzów i Benzema zapewne na Osasunie solidnie się rozgrzeje, by być jeszcze mocniej gotów na City. Benzema w 17 jak dotąd meczach przeciwko Osasunie strzelił 4 gole. Czas to poprawić w wielkim finale.