Trener do wzięcia! Niesamowicie się dziwimy, że ci trenerzy nadal pozostają bez klubu. Pragniemy Wam przypomnieć o trzech naprawdę gorących nazwiskach. Ci szkoleniowcy od dłuższego czasu pozostają bez pracy, co jest dla nas kompletnie niezrozumiałe.
3. Ernesto Valverde
W latach 2013-2017 był to trener Athletic Bilbao. Pokazał się z bardzo dobrej strony i sięgnęła po niego FC Barcelona. Dwa razy zdobył z nią mistrzostwo kraju i nawet kiedy został zwolniony, to zostawił „Blaugranę” na pierwszej lokacie w tabeli. Zdecydowanie gorzej szło mu w Lidze Mistrzów, przez co zarząd postanowił go zwolnić. Jego następca – Quique Setien – zaprezentował się jednak zdecydowanie gorzej. Ronald Koeman pozostaje zagadką, bo choć to świetny fachowiec, to mamy wątpliwości, czy pasuje do aż tak wielkiego klubu. Co do Valverde – z pewnością odnalazłby się w klubie pokroju Valencii – czyli silnej drużyny, która ma aspiracje walczyć o TOP 4 w swoich rozgrywkach.
2. Mauricio Pochettino
Prowadził Tottenham nieustannie od 2014 roku. Stworzył naprawdę groźną ekipę, która z roku na rok coraz więcej znaczyła w Premier League. Sezon 2018/19 był najlepszy w jego wykonaniu, bo nie dość, że w niezwykle wyrównanym sezonie zajął miejsce w TOP4, to dodatkowo awansował do finału Ligi Mistrzów, gdzie musiał uznać wyższość Liverpoolu. Teraz, jak trafi do nowego zespołu, to raczej do takiego z bogatą historią. Spekulowano o Manchesterze United, Realu Madryt lub Barcelonie. Na ten moment chyba najbliżej mu tego, by został „Czerwonym Diabłem”.
1. Massimiliano Allegri
Ten sam przypadek co Pochettino: pracę w ostatnim klubie rozpoczął w 2014 roku i zakończył pięć lat później. Prowadził jednak Juventus, z którym osiągnął zdecydowanie więcej. Mowa o pięciu mistrzostwach Włoch z rzędu, czterech Pucharach Włoch i dwóch Superpucharach. Ponadto dwukrotnie znalazł się w finale Ligi Mistrzów. Tylko co dalej? Ten trener opcji z pewnością ma mnóstwo. Gdy tylko któryś z czołowych klubów zdecyduje się pożegnać swojego aktualnego trenera, to wyborem numer jeden z pewnością będzie Allegri.