Raków Częstochowa wygrał swój pierwszy w historii Superpuchar Polski. Po regulaminowym czasie gry w meczu z Legią było 1:1, a o końcowym triumfie zadecydowały rzuty karne.
Raków przeważał w pierwszej połowie
Tak jak można było się spodziewać, Legia Warszawa na Superpuchar Polski nie wyszła w najmocniejszym ustawieniu, gdyż przed mistrzami Polski są eliminacji do Ligi Mistrzów. Na placu gry brakowało Boruca, Emreliego, Kapustki czy Luquinhasa. Raków od pierwszych minut starał się zagrozić bramce Legionistów i dosyć szybko udało się zdobyć bramkę.
W 10. minucie piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przedłużył Andrzej Niewulis, a do bramki umieścił ją Fran Tudor, dając swojej drużynie prowadzenie. Chwilę później Raków mógł podwyższyć rezultat, ale dobrą interwencją po strzale Davida Tijanica popisał się Cezary Miszta.
Legia wróciła do gry
Po przerwie Legia Warszawa grała już zdecydowanie lepiej i już chwilę po wznowieniu gry była bliska wyrównania. W 51. minucie strzał Lopesa trafił jednak w poprzeczkę. Czesław Michniewicz dokonał zmian, wprowadzając na boisko Emreliego, Kapustkę, Luquinhasa oraz Skibickiego. Wprowadzeni piłkarze nie potrafili przez dłuższy czas sforsować defensywy rywala.
W 77. minucie do bramki trafił Ivi, ale sędzia po analizie VAR dopatrzył się faulu w ataku, dlatego bramka Rakowa została anulowana. Legii udało się za to wyrównać w doliczonym czasie gry. Mahir Emreli dobrze uderzył do pustej bramki i przedłużył nadzieję mistrzów Polski na Superpuchar.
93' | MAHIR EMRELIIIIIIIIIIIIII! ???#LEGRCZ 1⃣:1⃣ pic.twitter.com/kWSKcq0vJV
— Legia Warszawa ? (@LegiaWarszawa) July 17, 2021
W Superpucharze Polski nie ma dogrywki, dlatego zawodnicy przystąpili od razu do wykonywania jedenastek. Swoje rzuty karne zmarnowali Kapustka i Emreli (po stronie Rakowa tylko Arsenic), dlatego to klub z Częstochowy sięgnął po pierwszy w historii klubu Superpuchar.
Legia Warszawa przegrywa ósmy z rzędu mecz o Superpuchar Polski, a Raków Częstochowa dokłada kolejne trofeum do kolekcji! ??#Superpuchar #LEGRAK pic.twitter.com/PhisqtAUbJ
— Mistrzowie Polski (@M_Polski) July 17, 2021