Chelsea w rewanżowym spotkaniu z Sevillą zdeklasował hiszpański zespół, wygrywając na ich obiekcie aż 4:0. Wszystkie gole zdobył Olivier Giroud, dokonując nieprawdopodobnego osiągnięcia na skalę całej historii Ligi Mistrzów.
CHELSEA WYJAŚNIA KWESTIĘ LIDERA
Pierwsze spotkanie drużyn w Londynie było hitem kolejki, lecz ostatecznie zakończyło się bezbramkowym remisem po słabym, bezbarwnym spotkaniu. Tym razem nie nudziliśmy się, lecz była to gra do jednej bramki. Strzelanina rozpoczęła się w ósmej minucie, kiedy to po raz pierwszy do siatki trafił Olivier Giroud. Duży udział w golu miał również Kai Havertz. Gospodarze starali się odpowiedzieć na bramkę „The Blues”, jednak nie udało im się wykorzystać żadnej ze stworzonych sytuacji. Do przerwy utrzymała się jednobramkowa przewaga Chelsea. Niedługo po przerwie Francuz zaliczył kolejne trafienie lobem, tym razem z pomocą Mateo Kovacicia.
OLIVIER GIROUD NA KARTACH HISTORII
Napastnikowi Chelsea wciąż było mało. Wkrótce skompletował hat-tricka po strzale głową.
W 83. minucie Giroud dołożył trafienie z „jedenastki”, stając się najstarszym zawodnikiem w historii Ligi Mistrzów, który zdobył cztery bramki w jednym spotkaniu. Wcześniej rekordzistą był Josip Ilcić (wówczas 32 lata). Pewne zwycięstwo ekipy z Londynu gwarantuje im awans do fazy pucharowej z pierwszego miejsca w grupie.