Mecz w Belgradzie rozpocznie się już w sobotę o godzinie 20:45.
Zwycięstwa jedną bramką
Oba zespoły wygrały swoje pierwsze mecze grupowe przewagą jednej bramki. Portugalczycy zwyciężyli nad Azerami 1:0 po bramce samobójcej. Mecz z powodu obostrzeń panujących w Portugalii został rozegrany w Turynie. Pomimo zdecydowanej przewagi Portugalczycy nie zdołali bez pomocy przeciwnika umieścić piłki w siatce. Bramkarz Mahammadaliyev miał dzień konia, zatrzymywał każdy strzał lecący w światło bramki.
Serbowie natomiast podejmowali u siebie zawodników z Irlandii. Przed spotkaniem wydawałoby się, że będzie to typowy mecz na 1:0. Jednak było całkiem inaczej. Spotkanie otworzyli goście po bramce Alana Browne. Gospodarze wyrównali jeszcze przed przerwą. W 63 minucie na boisku pojawił się Alexandar Mitrović, który w 12 minut po wejściu strzelił dwie bramki. Irlandczycy starali się dogonić Serbów, jednak jedyną bramkę w drugiej połowie udało im się strzelić w 86 minucie, a spotkanie zakończyło się 3:2.
Czy Bruno i CR7 dadzą rade?
Zapowiada nam się bardzo ciekawe spotkanie. Faworytem tego pojedynku jest Portugalia (kurs 1.76 w BETFAN). Spodziewam się otwartego pojedynku. Prawdopodobnie wszytko będzie zależeć od tego, czy Portugalczycy przełamią swoją niemoc strzelecką po pierwszym meczu. Na boisko w pierwszym składzie znowu wybiegnie wielki Cristiano Ronaldo. W zeszłym spotkaniu trener Santos oszczędził trochę gwiazdę Manchesteru United Bruno Fernandesa i Atlético Madrid Joao Felixa wpuszczając ich z ławki w drugiej połowie. Wszystko wskazuje na to, że tym razem wybiegną w pierwszym składzie.