Marek Saganowski nie będzie dłużej pełnić roli asystenta trenera w sztabie szkoleniowym Legii Warszawa. Były piłkarz ma po raz pierwszy wcielić się w rolę głównego szkoleniowca i objąć Motor Lublin.
PIERWSZA SAMODZIELNA MISJA
Marek Saganowski rozegrał niemal 200 spotkań w barwach warszawskiej Legii. Po zakończeniu kariery piłkarskiej postanowił kontynuować swoją współpracę z klubem z Łazienkowskiej i pełnił funkcję asystenta trenera – najpierw Aleksandara Vukovicia, a później Czesława Michniewicza. Teraz jednak 42-latek najprawdopodobniej rozstanie się ze stołecznym klubem za porozumieniem stron, by wyruszyć na głębokie wody i poprowadzić samodzielnie inny zespół.
SAGANOWSKI POPROWADZI MOTOR
Mowa o Motorze Lublin, który przejął niedawno jeden z najbogatszych Polaków, Zbigniew Jakubas. Poczynił on duże inwestycje, by piąć się w górę i być może w najbliższej przyszłości awansować do Ekstraklasy. W klubie nie brakuje osób w przeszłości związanych z Legią, więc zmiana otoczenia nie powinna być dla dotychczasowego asystenta Czesława Michniewicza dużym problemem. Saganowski nie ma jeszcze doświadczenia jako pierwszy szkoleniowiec, lecz z pewnością jego nazwisko wiąże się z dużą charyzmą wśród zawodników.
Motor po 12 kolejkach II ligi zajmuje dopiero 13. lokatę w lidze z dorobkiem 14 punktów na koncie. Wczoraj zmierzył się z Bytovią i zdobył komplet „oczek” dzięki zwycięstwu 2:1.