Polska jedynie zremisowała z Islandią 2:2. Gola wyrównującego w końcówce meczu zdobył Karol Świderski. Na listę strzelców wpisał się też Piotr Zieliński.
- Niewybaczalne błędy w obronie efektem dwóch goli
- Dobre zmiany Paulo Sousy uratowały mecz
- Oceny za mecz
Polska – Islandia: głupio stracone bramki
Przez pierwsze kilka minut próbowaliśmy atakować prawą stroną. Piłka często dochodziła w pole karne, ale Polacy nie umieli jej umieścić w bramce. W 23. minucie straciliśmy pierwszego gola. Islandczycy dośrodkowali futbolówkę z rzutu rożnego i zamieszanie dobrze wykorzystał Gudmundsson, który tuż przed Szczęsnym musnął piłkę, pokonując bramkarza Juventusu. Początkowo sędzia liniowy podniósł chorągiewkę, ale po analizie VAR bramka została uznana.
Do wyrównania w 34. minucie doprowadził Piotr Zieliński. Akcję rozpoczął Robert Lewandowski, który minął trzech rywali i podał do Tymoteusza Puchacza. Nowy nabytek Unionu posłał płaskie dogranie w pole karne, a pomocnik Napoli z bliskiej odległości strzelił gola. Bramkę Polaków możecie zobaczyć poniżej.
Gol Piotra Zielińskiego i… widzicie jakieś pozytywy z pierwszej połowy spotkania z Islandią❓🤔 #strefaeuro #tvpsport
Oglądaj online mecz 𝐏𝐨𝐥𝐬𝐤𝐚 🆚 𝐈𝐬𝐥𝐚𝐧𝐝𝐢𝐚 👉 https://t.co/lShh9N9oRW pic.twitter.com/TPR9hSIAWv— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 8, 2021
Polska niezbyt dobrze weszła w drugą połowę, gdyż szybko straciła głupią bramkę. W 47. minucie Thorarinsson wrzucił piłkę w pole karne. Bjarnasona źle pokrył Krychowiak, dlatego Islandczyk mógł na jedenastym metrze oddać spokojny strzał z woleja, nie dając Szczęsnemu żadnych szans na interwencję.
Polska – Islandia: dobre zmiany Sousy
W drugiej połowie na placu gry pojawili się między innymi Kacper Kozłowski oraz Karol Świderski. To dzięki nim udało się ostatecznie zremisować w tym meczu. W 88. minucie młody talent reprezentacji Polski wrzucił piłkę w pole karne. Świderski opanował futbolówkę i oddał sprytny płaski strzał w kierunku dalszego słupka, nie pozostawiając bramkarzowi żadnych szans. Polska – Islandia 2:2.
Biorący na siebie ciężar gry, młody i przebojowy Kacper Kozłowski, który zaliczył asystę przy golu Karola Świderskiego z Islandią jest największym wygranym zgrupowania kadry przed Euro❓ #tvposport #strefaeuro pic.twitter.com/hJckTIiz8z
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 8, 2021
Twitter po meczu:
Po sparingach martwi mnie nasza gra na #EURO2020 zarówno w ofensywie jak i defensywie. Z pozytywów: przynajmniej Sousa zbudował sobie zawodników, którzy mogą wejść z ławki i odmienić grę – Kozłowski Świderski Świerczok Puchacz. Nie dodaję Jóźwiaka bo liczę że zacznie w podstawie
— Michał Pol (@Polsport) June 9, 2021
Jeden z gorszych meczów za nowego trenera. Dobra końcówka to tylko makijaż. Na Euro musi być już tylko lepiej. #POLISL
— Marcin Gazda (@marcin_gazda) June 8, 2021
Kozłowski powinien zadedykować asystę Hajtowemu. #POLISL
— Mariusz Bielski (@B_Maniek) June 8, 2021
Polska – Islandia: oceny Polaków
Skala ocen wyznaczona jest od 1 do 10, gdzie oceną wyjściową jest 5.
Wojciech Szczęsny 5 – nasz podstawowy bramkarz na Euro nie miał zbyt wiele do roboty w tym meczu. Przy obu straconych golach był bezradny, błędy popełniła defensywa,
Tomasz Kędziora 4,5 – obrońca Dynama nie wszedł zbyt dobrze w mecz i był jednym z winowajców pierwszego straconego gola. Zdecydowanie lepiej szło mu w drugiej części, popisał się dobrym dośrodkowaniem, które mógł zamknąć Kozłowski,
Kamil Glik 5,5 – dobry występ Kamila Glika. Nie popełnił żadnych większych błędów, często przerywał akcje rywali. Można było jednak nieco więcej wymagać przy wyprowadzeniu piłki,
Paweł Dawidowicz 4 – przeciętny występ zawodnika Hellasu Werony, wprawdzie nie popełnił żadnego większego błędu, ale mało wnosił do gry
Tymoteusz Puchacz 6 – Tymek nie wszedł dobrze w mecz, ale z każdą minutą się rozkręcał. Był aktywny z lewej strony boiska i stwarzał tam zagrożenie. To po jego dograniu Piotr Zieliński strzelił gola,
Przemysław Frankowski 5 – przeciętny mecz byłego zawodnika Jagiellonii Białystok. Rzadko korzystał ze swojej szybkości i nie zagroził Islandczykom
Piotr Zieliński 6,5 – dobry mecz Piotra Zielińskiego, jeden z naszych najlepiej wyszkolonych technicznie piłkarzy zdobył bramkę i pokazał parę ładnych zagrań. Wciąż jednak nieco odstaje od poziomu jaki prezentuje w Napoli, ale występ z Islandią był dobrym prognostykiem,
Grzegorz Krychowiak 3,5 – to błąd Grzegorza Krychowiaka sprawił, że straciliśmy drugą bramkę. To nie był dobry mecz Krychy, często tracił futbolówkę i bezskutecznie szukał faulu, mimo to spodziewam się go w pierwszej jedenastce w meczu Polska – Słowacja,
Jakub Moder 5,5 – solidny występ Modera, ale bez fajerwerków. Próbował szczęścia oddając kilka strzałów, ale były niecelne lub wyłapywane przed bramkarza,
Jakub Świerczok 4,5 – Świerczok w meczu z Islandią nie zachwycił. Oddał tylko jeden dobry strzał w końcówce pierwszej połowy, ale wprost w ręce golkipera,
Robert Lewandowski 6,5 – dobre spotkanie naszego kapitana, choć mogliśmy oczekiwać więcej. To on rozpoczął akcję bramkową Biało-Czerwonych. Popisał się także fenomenalnym podaniem w pole karne do Płachety, z którego jednak nie padła bramka,
Kacper Kozłowski 7 – z każdą minutą Kacper Kozłowski wyglądał coraz lepiej. Napędzał akcje Polaków, szukał gry. Szkoda zmarnowanej główki i tego, że futbolówka nie doszła do niego gdy składał się do przewrotki. To dzięki jego asyście ostatecznie zremisowaliśmy. Młody talent zaskoczył i zagrał zdecydowanie lepiej niż z Rosją,
Kamil Jóźwiak 5 – wchodzący z ławki Kamil Jóźwiak nie był tak efektowny jak w meczu z Rosją i nie stwarzał aż tylu szans. Przeciętny występ naszego skrzydłowego
Karol Linetty 4 – wprawdzie nie miał zbyt dużo czasu, aby pokazać swoje umiejętności, ale nie wykorzystał dobrze czasu spędzonego na boisku. Grał bardzo ostrożnie, mimo że przegrywaliśmy,
Przemysław Płacheta 3,5 – Płacheta zmarnował doskonałe podanie Lewandowskiego, główkując wprost w ręce bramkarza. Nie wychodziły mu także dośrodkowania, które często za bardzo przeciągał, nie wniósł zbyt wiele pozytywnego do naszej gry ofensywnej
Karol Świderski 6,5 – Świderski otrzymał mało minut, ale pokazał się z dobrej strony. Wiedział gdzie ma być i co robić. Szkoda, że nie dobił piłki z bliskiej odległości, ale bramkarz był bardzo blisko i trudno było umieścić ją w bramce. Strzelił wyrównującego gola w końcówce spotkania,
Maciej Rybus – grał za krótko żeby ocenić
Polska pierwszy mecz na Euro zagra 14 czerwca ze Słowacją. Pierwszy gwizdek zaplanowany jest na 18:00.