PlusLiga. Miniony weekend dla fanów siatkówki w Polsce stał pod znakiem inauguracji sezonu. Tylko trzy z siedmiu meczów zakończyły się wynikiem 3:0. Byliśmy świadkami też jednej dużej niespodzianki. Liderem po pierwszej serii gier jest Projekt Warszawa, a tabelę zamyka drużyna Czarnych Radom. Zapraszam na podsumowanie 1. kolejki.
PlusLiga: Mistrz lepszy od beniaminka
Sezon siatkarskiej PlusLigi rozpoczął się w piątek starciem LUK-u Lublin z Jastrzębskim Węglem. Przed meczem wydawało się, że goście bez żadnych problemów poradzą sobie z debiutującą na tym poziomie rozgrywek drużyną z województwa lubelskiego. Dwa pierwsze sety to była dominacja obecnych mistrzów Polski, w kolejnym nastąpiło małe rozluźnienie i gospodarzom udało się wygrać seta. Czwarta partia to ponownie dominacja ze strony Jastrzębskiego. Najwięcej punktów w meczu zdobyli Tomasz Fornal i Trévor Clévenot. MVP spotkania został wybrany ten pierwszy.
LUK Lublin – Jastrzębski Węgiel 1:3 (15:25, 21:25, 25:21, 16:25)
PlusLiga: Akademicy bez szans
Podczas pierwszego sobotniego meczu Indykpol AZS Olsztyn, który w tym sezonie mecze domowe rozgrywa w Iławie, nie zaprezentował się z najlepszej strony. Akademicy jedynie w pierwszym secie byli w stanie nawiązać równą walkę z zespołem Asseco Resovii. Prowadzili nawet 16:13, ale od tamtego momentu nastąpił przestój. Na parkiecie zameldował się Jakub Bucki i to zmieniło przebieg tej partii. Atakujący świetnie radził sobie w polu serwisowym i nagle z trzy punktowego prowadzenia, zrobiły się trzy punkty straty. Ostatecznie pierwszy set padł łupem gości do 22. Kolejne dwa to zdecydowana przewaga drużyny z Rzeszowa i pewne zwycięstwa. Najwięcej punktów w meczu zdobył Sam Deroo – 14. MVP spotkania wybrany został Fabian Drzyzga.
Indykpol AZS Olsztyn – Asseco Resovia Rzeszów 0:3 (22:25, 18:25, 20:25)
PlusLiga: Mecz bez większej historii
Stal Nysa w ostatnim sobotnim meczu podejmowała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Triumfatorzy poprzedniej edycji Ligi Mistrzów nie dali szans swoim rywalom, mimo że wyniki poszczególnych setów nie świadczą o demolce. Pierwsza partia stała pod znakiem niewielkiego prowadzenia gości przez większość czasu. Udało im się nieco odskoczyć w końcówce seta i prowadzili 24:18. Wtedy Stal zdobyła cztery punkty z rzędu, ale ostatecznie nie zagrozili rywalom. Kolejne sety to zdecydowana przewaga wicemistrzów Polski, z małymi przerwami na zrywy gospodarzy, które ostatecznie nic nie dały. Najwięcej punktów w meczu zdobył Kamil Semeniuk – 15. On został również wybrany najbardziej wartościowym graczem tego starcia.
Stal Nysa – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (22:25, 21:25, 20:25)
PlusLiga: Zawiercie lepsze w wyrównanym meczu
Aluron CMC Warta pokonała we własnej hali drużynę Ślepska Suwałki w czterech setach. Gospodarzy przed startem meczu ogłaszano zadecydowanymi faworytami, ale spotkanie było bardzo wyrównane, o czym świadczy fakt, że trzy z czterech partii kończyły się wynikiem 25:23. Pierwsza padła łupem gospodarzy, mimo że do połowy to goście prezentowali się lepiej. Druga to prowadzenie od początku do końca, z wyjątkiem stanu 8:8, drużyny z Suwałk. Kolejne dwa sety wygrała ekipa Aluronu i zapisała na swoim koncie ważne zwycięstwo. Najwięcej punktów zdobyli Kovacević i Bołądź, obaj po 25. MVP wybrany został ten pierwszy, który poprowadził drużynę do zwycięstwa.
Aluron CMC Warta Zawiercie – Ślepsk Malow Suwałki 3:1 (25:23, 23:25, 25:23, 25:21)
PlusLiga: Wpadka Trefla Gdańsk
GKS Katowice sprawił największą niespodziankę w inauguracyjnej kolejce. Podopieczni Grzegorza Słabego pokonali Trefla Gdańsk 3:2. Mecz pomiędzy tymi drużynami był jedynym w tej kolejce, gdzie kibice oglądali pięć setów. Pierwsze dwa zostały zdominowane przez gospodarzy, oba wygrali do 20. Później do głosu doszły Gdańskie Lwy. Podopieczni Michała Winiarskiego zwyciężyli w trzeciej i czwartej partii. Wtedy stało się jasne, że będziemy świadkami tie-breaka, tego lepiej zaczęli gospodarze i objęli prowadzenie 6:3. Później nastąpiła seria punktowa gości i na tablicy wyników widniał wynik 7:10. Wszystko wskazywało na wygraną ekipy z Gdańska, jednak w końcówce seta znakomicie w polu serwisowym spisywał się Micah Ma’a i to pozwoliło gospodarzom świętować. Amerykański rozgrywający został także wybrany MVP tego spotkania. Najlepiej punktującym meczu z wynikiem 21 oczek był Jakub Szymański.
GKS Katowice – Trefl Gdańsk 3:2 (25:20, 25:20, 19:25, 21:25, 15:12)
PlusLiga: Projekt zdemolował Czarnych
Cerrad Czarni Radom doznali najwyższej porażki w pierwszej kolejce PlusLigi. Projekt Warszawa nie dał żadnych szans gospodarzom, wygrywając odpowiednio do 16, 17 i 23. Jedynie w trzeciej partii zawodnicy Jakuba Bednaruka byli w stanie nawiązać jakąkolwiek walkę ze stołeczną ekipą. Podopieczni Andrei Anastasiego dzięki okazałemu zwycięstwu w Derbach Mazowsza zostali liderem rozgrywek. MVP spotkania został wybrany Bartosz Kwolek, który zdobył 13 punktów, o jeden więcej na swoim koncie zapisał Dušan Petković.
Czarni Radom – Projekt Warszawa 0:3 (16:25, 17:25, 23:25)
PlusLiga: Skra wygrywa, ale nie bez problemów
Starcie drużyny Cuprum Lublin ze Skrą Bełchatów kończyło zmagania w tej kolejce. Mecz rozpoczął się w poniedziałek o 20:30. Dwa początkowe sety nie wskazywały, że goście mogą mieć w tym spotkaniu jakiekolwiek problemy, wygrali je do 22 i 19. Załamanie gry nastąpiło po przerwie. Cuprum od samego początku narzucił swój styl gry i kontrolował wynik, aż do wyniku 17:14. Gospodarze wpadli wtedy w mały kryzys i za moment przegrywali już 18:19. Końcówkę partii zagrali jednak niemal perfekcyjnie i wygrali ją 25:22. Czwarty set był niezwykle wyrównany. Żadna z drużyn nie mogła wyjść na zdecydowane prowadzenie. Ostatecznie set padł łupem gości, którzy wygrali go 27:25. Ekipa z Lublina miała przy stanie 25:24 piłkę na tie-breaka. Statuetkę dla najlepszego zawodnika meczu otrzymał Dick Kooy. Najwięcej punktów (19) zdobył Aleksandar Atanasijević.