W niedzielę 25 kwietnia angielska Premier League uraczy nas trzema meczami. Sezon wkracza powoli w decydującą fazę, także zapinajcie pasy i startujemy.
- Zbójcerze Dyche’a wciąż niepewni utrzymania
- Pojedynek dwóch drużyn w bardzo dobrej formie
- The Baggies szukają szansy na pozostanie w najwyższej lidze
Wolverhampton- Burnley (13:00)
Piłkarze Nuno Esperito Santo znajdują się w takim miejscu, że o spadek nie muszą się martwić, ale punktów na grę w europejskich Pucharach też brakuje. Portugalski szkoleniowiec może powoli przygotowywać się do nowego sezonu. Ekipę Burnley od strefy spadkowej dzieli 6 punktów. Na ten moment nie muszą przesadnie się martwić o znalezienie się w niej, jednak wypadałoby jak najszybciej przerwać serię porażek tym bardziej, że West Brom ostatnio złapał formę i zaczął grać coraz lepiej.
Leeds- Manchester United (15:00)
Obie drużyny mogą się pochwalić serię pięciu spotkań bez porażki, ponadto Czerwone Diabły wszystkie te 5 meczów wygrały. Marcelo Bielsa chciałby włączyć się do walki od grę w europejskich Pucharach, jednak może być na to trochę za poźno. Manchester Utd spokojnie okupuje drugie miejsce oraz będzie chciało zapewne wykorzystać potknięcie Manchesteru City i doskoczyć do Obywateli na 8 punktów. Przypomnijmy sytuację z sezonu 2011/ 2012, kiedy po 32. kolejce to City traciło 8 punktów do pierwszego United i ostatecznie zdobyli tytuł po legendarnej bramce Aguero. Czyżby historia miała się powtórzyć tylko w drugą stronę?
Aston Villa- West Bromwich (20:00)
Okoliczności tego meczu są bardzo podobne do okoliczności spotkania o godzinie 13:00. Gospodarze tak samo, jak Wilki nie muszą się martwić o spadek, ale raczej mają zbyt mało punktów, by powalczyć o Puchary. Sytuacja West Bromu jest jednak trochę bardziej skomplikowana do tej, w której jest Burnely. Ekipa Big Sama znajduje się na 19. miejscu i traci 9 punktów do Zbójcerzy. Optymizmem fanów The Baggies napawa ostatnia forma drużyny, udało im się wygrać trzema bramkami z Chelsea i Southampton. W spotkaniu z Aston Villą na pewno są w stanie znaleźć chociaż jeden punkt dla siebie. Bardzo dużo będzie zależało od formy Mattheusa Pereiry.
Wszystkie niedzielne spotkania Premier League można obejrzeć na antenie Canal+ Sport 2 a legalny, polski bukmacher BETFAN przygotował bardzo szeroką ofertę na wszystkie spotkania najlepszej krajowej ligi świata.