Już niedługo wystartuje nowy sezon NFL. Z tego też powodu na naszej stronie rozpoczynam kategorię związaną z zapowiedziami kolejek oraz typami z NFL. Rozpoczniemy od szybkiej zapowiedzi szans na kolejnego zwycięzcę Super Bowl.
NFL: Czy Tampa Bay Buccaneers obronią tytuł mistrzowski?
W poprzednim sezonie najlepszy gracz futbolu amerykańskiego w historii wówczas 43- letni Tom Brady pierwszy raz w swojej karierze zmienił barwy klubowe. New England Patriots postawili na młodość rozstając się z Brady’m, który podpisał kontrakt z Buccaneers. Do nowego klubu ściągnął z emerytury swojego przyjaciela Roba Gronkowskiego i niespodziewanie zdobyli Super Bowl. Było to siódme mistrzostwo w 20 letniej karierze Toma Brady’iego.
W przewidywaniach przedsezonowych to właśnie Tampa jest wymieniana, jako główny faworyt do Super Bowl z konferencji Krajowej. Jeśli tylko ze zdrowiem weteranów, w tym oczywiście Brady’iego będzie wszystko dobrze 44-letni rozgrywający ma szansę na swój 11 występ w tym prestiżowym finale. Warto zaznaczyć, że obecna kadra Bucs prawdopodobnie jest lepsza niż jakakolwiek wcześniejsza, z którą Brady współpracował w swojej karierze.
NFL: Kansas City Chiefs odzyskają mistrzostwo?
Wśród bukmacherów największe szanse na tytuł mistrzowski mają Kansas City Chiefs. Zawodnicy z Kansas byli uczestnikami dwóch ostatnich Super Bowl. W 2020 roku pokonali w finale San Francisko 49ers 31-20. MVP tamtego finału został Patrick Mahomes, który w obecnym momencie uważany jest za najlepszego rozgrywającego w sezonie 2021/2022. W poprz
ednim finale jednak uczeń nie przerósł mistrza i KC Chiefs stracili trofeum na rzecz TB Buccaners prowadzonych przez Toma Brady’iego. Kansas w poprzednim sezonie przegrali tylko swa spotkania w sezonie zasadniczym i samo Super Bowl. Kluczowa będzie dyspozycja linii ofensywnej, która w poprzednim roku nie dała wystarczającego wsparcia Mahomesowi. Lewa jej strona została odpowiednio wzmocniona dwoma nazwiskami. Gorzej z pozostałą trójką, gdzie sezon mogą rozpocząć sami debiutanci.
NFL: Clevelend Browns największym zaskoczeniem?
Jakbym miał wybrać jakiegoś „runners up’a” (amerykańska nazwa na polski odpowiednik „czarnego konia”) to byliby to właśnie Cleveland Browns. W zeszłym roku odpadli w półfinale konferencji z Kansas City Chiefs przegrywając tylko pięcioma punktami. Bukmacherzy z Las Vegas obniżyli w ostatnim czasie kursy na zdobycie przez nich mistrzostwa i to o 20%. Daje im to ósme miejsce w zestawieniu, ale jeśli spojrzymy na ich kadrę to nic nie stoi na przeszkodzie, aby poprawić zeszłoroczny wynik i dojść do finału konferencji, gdzie wcale nie muszą przegrać.
W drafcie Cleveland uzupełniło głębie swojego składu, ale najważniejszy impakt może odbić się na składzie dzięki zawodnikom sprowadzonych na rynku wolnych agentów. Baker Mayfield jest coraz lepszy i ciekawie zapowiada się jego współpraca z powracającym po kontuzji sympatycznym Odellem Beckhamem Jr.. Browns mogą nieźle namieszać.