Minionej nocy w dwóch seriach drugiej rundy NBA playoffs doszło do wyrównania stanu serii do wyniku 2:2. Przed nami kolejne starci Brooklyn Nets vs. Milwaukee Bucks.
NBA playoffs: 3x po 2:2 w drugiej rundzie
Phoenix Suns swoją serię wygrali 4:0 i są w finale konferencji zachodniej. Pozostałe trzy serie drugiej rundy są o wiele bardziej wyrównane, bowiem w każdej mamy wynik 2:2. Gdy wydawało się już, że Philadelphia pewnie zmierza do finału konferencji wschodniej zostaliśmy świadkami emocjonującego spotkania. Indywidualne rekordy w playoffach pobili Joel Embiid (21 zbiórek) oraz Trae Young (18 asyst). Ostatecznie to ten drugi poprowadził swój zespół do zwycięstwa 103:100. Kameruńczyk 9 sekund przed końcem miał szansę na wyprowadzenie swojego zespołu na prowadzenie, ale nie trafił dwutaktu.
Do wyrównania doszło także w serii Los Angeles Clippers vs. Utah Jazz. Koszykarze z Miasta Aniołów po dwóch pierwszych porażkach, wygrali dwa spotkania u siebie. Kolejny raz obrona Utah Jazz nie potrafiła znaleźć odpowiedzi na duet Kawhi Leonard/ Paul George. Kolejny raz odcięty od wsparcia został Donovan Mitchell, który rzucił 37 punktów. Clippers wygrali 118:104.
NBA playoffs: Brooklyn Nets- Milwaukee Bucks 16.06 (2:30) [2:2]
Milwaukee wykorzystało szansę na powrót do serii i wyrównało stan na 2:2. Na GAME 5 wracamy do Nowego Jorku. Tym razem sytuacja będzie wyglądać inaczej niż w przypadku pierwszych dwóch spotkań. To koszykarze z Milwaukee będą faworytem do wygrania meczu. Na 99% nie zagra kolejny raz James Harden, ani Kyrie Irving, który w ostatnim spotkaniu skręcił kostkę upadając na nogę Giannisa Antetokoumpo. Obaj ci gracze mają wrócić na GAME 6 w Milwaukee. Brooklyn Nets przed NBA playoffs, byli typowani na głównego faworyta do wygrania całych rozgrywek. W tym momencie faworytem do awansu do finału konferencji wschodniej są Milwaukee Bucks.