Pobierz aplikację betfan na telefon
Liverpool wraca na szczyt. Firmino bohaterem „The Reds”

Liverpool w hitowym starciu Premier League podejmował Tottenham, dotychczasowego lidera tabeli. Podopieczni Jurgena Kloppa zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę w ostatnich sekundach meczu.

DOMINACJA OD PIERWSZYCH MINUT

Pod kątem taktycznym mecz zespołów z dwóch pierwszych lokat układał się dokładnie tak, jak mogliśmy się tego spodziewać. Zdecydowanie przeważali gospodarze, którzy mieli o wiele większe posiadanie piłki oraz liczbę stworzonych akcji, jednak wynik pozostawał remisowy. Szczęśliwie dla „The Reds” pechowa interwencja stoperów „Kogutów” i rykoszet po strzale Mohameda Salaha sprawiły, że jego drużyna wyszła na prowadzenie, z którego jednak mistrzowie Anglii cieszyli się tylko kilka minut. Jak zwykle ekipa z Londynu popisała się świetnym kontratakiem, a kolejnego gola do swojego dorobku dopisał Heung-min Son. Do szatni zawodnicy schodzili z remisem. W drugiej odsłonie do głosu zaczął dochodzić Tottenham, lecz więcej sytuacji wciąż mieli gospodarze. Obie drużyny zmarnowały kilka świetnych okazji do strzelenia bramki, a rezultat zatrzymał się na 1:1.

LIVERPOOL WYPRZEDZA „KOGUTY”

Wydawało się, że zespoły podzielą się punktami, lecz na kilka minut przed końcowym gwizdkiem celnie zagłówkował Roberto Firmino, który pokonał świetnie dysponowanego tego wieczoru Hugo Llorisa. W polu karnym kiepsko zachował się Toby Alderweireld. „Koguty” miały jeszcze chwilę czasu po trafieniu ekipy Kloppa, jednak nie udało im się już stworzyć żadnej udanej akcji. Ostatecznie gospodarze zgarniają komplet punktów i wyprzedzają londyńczyków w tabeli, przynajmniej na dwie kolejki rozsiadając się w fotelu lidera.

ZAREJESTRUJ SIĘ W BETFAN!