Legia Warszawa – Linfield FC. W 1. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów mistrz Polski zmierzy się z najlepszą drużyną Irlandii Północnej. To powinien być spacerek dla „Wojskowych”.
LEGIA WARSZAWA POKAZUJE SIŁĘ
O awansie do drugiej rundy będzie decydował tylko jeden mecz. Dlatego też Legia musi być maksymalnie skoncentrowana na tym, by zaprezentować się z jak najlepszej strony. Początek sezonu 2020/21 jest dla stołecznego klubu bardzo udany. Rozgromili 6:1 GKS Bełchatów i pewnie awansowali do kolejnej rundy Pucharu Polski.
Mistrz Polski pokazuje swoją siłę nie tylko na boisku. Dariusz Mioduski w tym oknie transferowym nie tylko nie osłabił swojej ekipy, ale też nie skąpił na wzmocnienia. Zakontraktował Artura Boruca, Filipa Mladenovicia, Josipa Juranovicia, Bartosza Kapustkę i Rafaela Lopesa. Blisko Legii jest także Joel Valencia.
NIE MOŻNA LEKCEWAŻYĆ LINFIELD
Linfield to ekipa, która – najprościej mówiąc – powinna dostać trzy-cztery bramki i wyjechać z Warszawy. W ostatnich latach jednak Legia potrafiła przegrywać ze Spartakiem Trnava, Dudelange czy Sheriffem Tiraspol. Lekceważenie nie wchodzi w grę. Chodzi o demonstrację siły.
W BETFAN możecie typować, jak potoczą się losy tego spotkania. Analitycy legalnego polskiego bukmachera uważają, że na 91% do drugiej rundy el. Ligi Mistrzów awansuje mistrz Polski. Celem w tym sezonie jest awans do fazy grupowej europejskich pucharów. LM jest mało prawdopodobna, ale Liga Europy już tak.