LEC w LoL. Poznaj rozgrywki League of Legends w Europie

Redakcja

17 września 2020

LoL

LEC. W League of Legends gra się również w Europie, a LEC uchodzi za trzecią najsilniejszą ligę LoL-a na świecie! W czym League of Legends European Championship ustępuje ligom azjatyckim i czy ma szansę im dorównać? Jakie drużyny przodują w europejskich rozgrywkach? Zapraszamy do podsumowania!

Z artykułu na temat turniejów LEC w LoL dowiesz się:

Co to jest LEC w LoL? To skrót od League of Legends European Championship

LEC, czyli League of Legends European Championship, jest profesjonalna ligą e-sportową w LoL-a. Każdy sezon rozgrywek podzielony jest na rundę wiosenną oraz letnią, w których udział bierze 10 drużyn z Europy. LEC to jedna z lig, która daje bezpośredni awans na League of Legends World Championship, zwane potocznie Worldsami.

Europejska liga LEC powstała w 2019 roku i była skutkiem rebrandingu turnieju EU LCS, który studio Riot Games prowadziło nieprzerwanie od 2013 roku. Skutkowało również przejściem na model franczyzowy, co sprawiło, że udział w LEC nieprzerwanie biorą te same ekipy. W każdej rundzie rozgrywek bierze udział dziesięć drużyn, które mierzą się ze sobą dwukrotnie w formule każdy z każdym (double round robin). Najlepsze 6 drużyn przechodzi do fazy play-off, które rozgrywane są w systemie podwójnej eliminacji, w formule best of five, to jest do trzech zwycięstw. 

LEC uważana jest za trzecią najsilniejszą ligę LoL’a na świecie, tuż za chińską ligą LPL oraz koreańską ligą LCK, chociaż zdaniem wielu ekspertów dobra postawa G2 i Fnatic na ostatnich dwóch League of Legends World Championship pozwala stawiać LEC jako drugą najsilniejszą ligę w LoL-a, tuż za LPL. Każde spotkanie najważniejszych europejskich rozgrywek League of Legends ogląda średnio 300000 widzów. Dla porównania najwyższa klasa rozgrywkowa w Korei cieszy się średnią oglądalnością 227000 widzów. Nie wolno zapominać również o amerykańskich rozgrywkach League Championship Series, uważanych za czwartą najsilniejszą ligę, którą ogląda średnio 205000 osób. Dane te nie uwzględniają widzów z Chin, które nie podają takich liczb.

Te drużyny należą do europejskiej czołówki

Po utworzeniu League of Legends European Championship w 2019 roku, liga europejska przeszła na model franczyzowy. Jak podaje dobrze zorientowany w świecie League of Legends ESPN, nawiązanie długoterminowej współpracy oraz wejście do LEC kosztowało dotychczasowych uczestników 8 milionów euro, a dla nowych zespołów była to kwota 10,5 mln. Każdemu z zawodowych graczy zagwarantowano pensję minimalną w wysokości 60000 euro rocznie. Wszystkie drużyny dostają również część przychodów z LEC. 

Zespoły które biorą udział w najlepszej europejskiej lidze League of Legends to:

W drużynach LEC możemy śledzić również poczynania profesjonalnych graczy z Polski. Uważany za jednego z najlepszych junglerów na świecie Marcin “Jankos” Jankowski (G2 Esports), finalista zeszłorocznych Worldsów, to tylko jedna z polskich gwiazd w najwyższej klasie rozgrywkowej LoL-a w Europie. Oprócz “Jankosa” w LEC grają również Oskar “Selfmade” Boderek (Fnatic), Jakub “Jactroll” Skurzyński (Astralis), Oskar “Vander” Bogdan oraz Kacper “Inspired” Słoma (obaj Rogue). 

  • Fnatic
  • G2 Esports
  • MAD Lions
  • FC Schalke 04
  • Excel Esports
  • Misfits Gaming
  • Astralis (dawniej Origen)
  • Rogue
  • SK Gaming
  • Team Vitality

LEC to wieczne derby pomiędzy Fnatic i G2 Esports

G2 Esports oraz Fnatic to dwie najbardziej utytułowane drużyny w historii europejskich rozgrywek League of Legends, a ich rywalizacja sięga 2015 roku, kiedy to drużyna G2 Esports awansowała do EU LCS. Od tego czasu, zespoły te nie spotkały się w finale europejskich rozgrywek tylko raz, kiedy to w 2018 roku Fnatic po raz ostatni zdobyło tytuł mistrzów Europy, w finale pokonując FC Schalke 04. Co więcej, jedyną drużyną poza G2 Esports i Fnatic, która kiedykolwiek święciła triumf w europejskich rozgrywkach, było szwedzkie Alliance, które pokonało Fnatic w finale play-offów letniej rundy w roku 2014.

Przed rozpoczęciem play-offów latem 2020 obie drużyny miały na koncie po siedem triumfów w regionie. Z racji tego, że w play-offach obowiązuje system podwójnej eliminacji, odwieczni rywale spotkali  się po raz pierwszy w drugiej rundzie rozgrywek. Wówczas górą było prowadzone przez Martina “Rekklesa” Larssona Fnatic, które ostatecznie pokonało G2 Esports 3-2. Drużyny zmierzyły się ponownie w finale rozgrywek. G2 Esports wzięło rewanż na Fnatic, a drużyna “Jankosa”  gładko pokonała przeciwników 3-0. Był to czwarty triumf G2 Esports nad Fnatic w finale LEC z rzędu, hiszpańska organizacja tym samym wygrała najwyższą klasę rozgrywkową w regionie po raz ósmy, wyprzedzając o jeden triumf Fnatic.

Ironią losu jest fakt, iż  najbardziej wartościowym graczem, zarówno fazy zasadniczej rozgrywek, jak i fazy play-off oraz samego starcia  finałowego, został były gracz środkowej alei Fnatic, Rasmus “Caps” Winther. “Caps” trafił do G2 Esports w 2018 roku, nie przegrywając od tej pory żadnego finału League of Legends European Championship.

Autor tekstu

Najnowsze wpisy