Lando Norris z pierwszym zwycięstwem w F1

Patryk Śliwiński

06 maja 2024

Lando Norris

W niedzielną noc zakończyły się zmagania o GP Miami. Wyścig wygrał Lando Norris, któremu pomógł samochód bezpieczeństwa. Trzeba jednak oddać, że Brytyjczyk prezentował kapitalne tempo. Drugi dojechał Max Verstappen, a podium uzupełnił Charles Leclerc. Zapoznaj się z podsumowaniem GP Miami.

Lando Norris z pierwszym zwycięstwem w F1

Chwile grozy na starcie

Wyścig zaczął się jak większość w ostatnich latach – Max Verstappen obronił pierwszą pozycję, ale tym razem mogło zakończyć się dużo gorzej. Hamowanie przestrzelił Sergio Perez i omal nie uderzył w Verstappena albo któregoś z kierowców Ferrari. Na szczęście dla Meksykanina, nie trafił w Maxa (wtedy dobry początek sezonu poszedłby w niepamięć i znowu byłaby kwestionowana pozycja Checo), a kierowcy Scuderii przytomnie uniknęli kraksy. Dużo na całym zamieszaniu zyskał Oscar Piastri, który znalazł się na trzeciej pozycji, za Verstappenem i Leclerkiem. Australijczyk po paru okrążeniach wyprzedził kierowcę Ferrari, ale nie był w stanie zerwać DRSu Leclercowi i Sainzowi.

Norris wygrał w lotka

O sporym szczęściu podczas GP Miami może mówić Lando Norris. Słabo ruszył z pola startowego i spadł na szóstą pozycję, a mimo dobrego tempa trudno było przebić mu się przez stawkę. Prawdziwe możliwości McLarena poznaliśmy dopiero, gdy do boxu zjechał Sergio Perez. Norris pokazał drzemiący potencjał i w krótkim odstępie czasu odrobił aż 2.5 sekundy do Carlosa Sainza. Dobre tempo na zużytych medach sprawiło, że zespół zdecydował się przetrzymać dłużej Norrisa na torze. Był to strzał w dziesiątkę, ponieważ po tym jak wszyscy z czołówki zjechali (poza Lando), wyjechał samochód bezpieczeństwa. SC wywołała kolizja między Magnussenem (w sprincie i wyścigu zdobył łącznie 5 punktów karnych), a Sargeantem. Lando Norris zjechał po zmianę opon i nie dość, że miał z czołówki najświeższe hardy, to jeszcze wyjechał na pierwszej lokacie.

Bezskuteczne podgryzanie i walka Sainza z Piastrim

Verstappen próbował błyskawicznie uporać się z Norrisem i od razu po restarcie atakował Brytyjczyka. Lando zachował zimną krew, ale wydawało się, że to kwestia czasu zanim wyprzedzi go Verstappen. Nic bardziej mylnego. Norris miał znakomite tempo i odjechał Verstappenowi. O trzecią pozycję mógł obawiać się Leclerc, ale Sainz walcząc z Piastrim uszkodził przednie skrzydło Australijczyka, przez co nie liczyl się w walce o wysokie cele. Hiszpan otrzymał za swój wybryk pięć sekund kary.

Lando Norris dojechał do mety z bezpieczną przewagą, drugi był Verstappen, a trzeci Leclerc. Jako czwarty na mecie pojawił się Sainz, ale z racji doliczenia pięciu sekund kary, wylądował za Perezem. Cichym bohaterem dnia był Tsunoda, który dojechał na siódmej pozycji.

TOP 10 wyścigu o GP Miami

Autor tekstu

Patryk Śliwiński

Piłką nożną interesuję się od ósmego roku życia. Ze względu na część życia spędzoną we Włoszech, wierny kibic włoskiego calcio. Poza piłką nożną, pasjonat Formuły 1. W kręgu zainteresowań sportowych są też tenis, siatkówka, skoki narciarskie i lekkoatletyka. W przeszłości redaktor HalaMadrid.pl i Goal.pl. Kiedy nie śledzę informacji ze świata sportu, gram w piłkę albo podróżuję. Moje wywiady ze sportowcami i ekspertami sportowymi znajdziesz na Futbolnews.pl.

Najnowsze wpisy