Hubert Hurkacz pokonał w 1/8 turnieju ATP w Madrycie 2:0 Dusana Lajovicia i awansował do ćwierćfinału tej imprezy. Tam czeka go rywalizacja z Novakiem Djokoviciem, który miał grać w 4. rundzie z Andy’m Murray’em, ale Brytyjczyk wycofał się z rywalizacji. Będzie to pierwszy pojedynek Polaka i Serba w tym sezonie.
Hubert Hurkacz – Novak Djoković (06.05. godz. 14:00)
Hubert Hurkacz w drodze do ćwierćfinału rozegrał dwa trzysetowe pojedynki. Najpierw po prawie 3-godzinnym starciu pokonał Hugo Delliena z Boliwii 7:5, 6:7(11), 6:3, a następnie stoczył wyrównane spotkanie z Davidovichem Fokiną, które wygrał 6:4, 4:6, 7:5. Zdecydowanie najlepiej poszło mu w poprzedniej rundzie, gdzie pokonał Dusana Lajovicia 7:5, 6:3. Djoković w drodze do ¼ rozegrał tylko jeden mecz. Pokonał 6:3, 6:2 Gaela Monflisa. Mecz z Murray’em został odwołany. Serb spędził więc na korcie w tym tygodniu zaledwie 1,5 godziny, podczas gdy Hurkacz blisko 7. Różnica w świeżości powinna być po stronie lidera światowego rankingu, ale Hubert już nie raz pokazywał ducha walki.
Poprzednie mecze Hurkacza z Djokoviciem były bardzo ciekawe. Przede wszystkim ostatni ich pojedynek, który miał miejsce w listopadzie w półfinale ATP Paris 1000. Tam Hubi niespodziewanie wygrał pierwszego seta 6:3, ale kolejny to była dominacja Sera, który nie stracił nawet gema. Hurkacz zebrał jednak siły na trzecią partię, obronił nawet piłkę meczową przy stanie 4:5. Podczas tie-breaka wyszedł na prowadzenie 3:2 z mini przełamaniem, ale niestety szybko je stracił i ostatecznie przegrał decydującego gema 5:7, ale pozostawił po sobie świetne wrażenie.
Wcześniejszy pojedynek miał miejsce blisko trzy lata temu w 1/16 Wimbledonu. Polak przez dwa pierwsze sety był równorzędnym rywalem dla wybitnego Serba. Pierwszego przegrał 5:7, ale następnego wygrał 7:6(5). Kolejna partia to jednak porażka 1:6, a w ostatniej Hubi uległ 4:6. Był to jednak jeden z tych sygnałów, że Hurkacz może walczyć z najlepszymi.