Felicio Brown Forbes jeszcze niedawno stanowił o ofensywie Rakowa, a teraz nie mieścił się w osiemnastce meczowej. Kostarykanin przeniósł się do Wisły Kraków, gdzie z pewnością będzie mógł liczyć na grę.
FORBES BEZ FORMY?
W poprzednim sezonie Forbes określany był jednym z lepszych zawodników Rakowa Częstochowa. Beniaminek imponował ułożoną grą, a 29-letni napastnik trafiał do bramek rywali dziesięciokrotnie. I choć jeszcze w letnich sparingach spędzał pełen wymiar czasu na murawie, po sierpniowej kontuzji oglądał niemal wszystkie spotkania ligowe z trybun. Dostał zaledwie 19 minut w wygranym meczu z Zagłębiem Lubin. Zawodnik z pewnością nie był zadowolony z takiego obrotu spraw, więc zaczął rozglądać się za klubem, w którym mógłby liczyć na regularne występy i pełnić ważniejszą rolę w zespole.
WISŁA W POTRZEBIE
Forbes nie musiał szukać daleko – skusiła się na niego Wisła Kraków. „Biała Gwiazda” od powrotu Alona Turgemana do Wiednia nie znalazła recepty na problemy w ataku. Aleksander Buksa występując od 1. minuty wyglądał kiepsko. Z kolei sprowadzony latem Fatos Beqiraj nie zdobył do tej pory ani jednej bramki w barwach krakowskiego klubu. Włodarze drużyny postanowili sięgnąć po kogoś sprawdzonego w Ekstraklasie i udało im się dojść do porozumienia z byłym graczem Rakowa. Forbes będzie mieć szansę na występ już w najbliższym meczu ze Stalą Mielec, który odbędzie się 18 października.