Za nami GP Meksyku. Wyścig po raz kolejny w tym sezonie wygrał Max Verstappen, który jeździł w swojej lidze. Holender przez cały czas kontrolował rywalizację. Drugi był Lewis Hamilton, a trzeci ulubieniec publiczności – Sergio Perez. Duet Ferrari był dopiero piąty i szósty. Jak przebiegł wyścig o GP Meksyku?
>> POBIERZ APLIKACJĘ SPORT BETFAN NA SWÓJ TELEFON I POSIADAJ WSZYSTKIE NAJWAŻNIEJSZE SPORTOWE INFORMACJE TYPERSKIE W ZASIĘGU RĘKI <<
Bezbłędny start Maxa Verstappena
Trudno jest utrzymać pierwszą lokatę na starcie do GP Meksyku. Dojazd do pierwszego zakrętu jest bowiem bardzo długi, a kierowcy korzystają z cienia aerodynamicznego. Red Bull i Mercedes miał inne strategie. Verstappen i Perez założyli miękkie opony, a Hamilton i Russell pośrednie. Pozwoliło to kierowcom Red Bulla lepiej ruszyć. Max Verstappen utrzymał pierwszą pozycję, a przez to że Lewis Hamilton nieco wypchnął z toru Russella, to na trzecią lokatę awansował Perez. Dobrze ruszył też Fernando Alonso, który po starcie wspiął się na siódmą pozycję.
W czołówce bez zmian
Wyścig w Meksyku miał umożliwić sporo manewrów wyprzedzania, ale kierowcy z czołówki wymieszali się tylko na starcie. Max Verstappen kontrolował przewagę nad Lewisem Hamiltonem, podobnie jak Sergio Perez nad Georgem Russellem. Do przetasowań dochodziło jednak na odleglejszych pozycjach.
Zła strategia Mercedesa
Z czasem okazało się, że Mercedes przyjął złą strategię na wyścig. Chcieli pojechać na jeden pit-stop, myśląc że rywale pojadą na dwa. Okazało się jednak, że po zmianie na pośrednie opony i Max i Sergio byli w stanie dojechać do końca wyścigu, a twarde ogumienie w Mercedesie nie spisywało się zbyt dobrze. Mimo to Sergio Perez nie był w stanie wyprzedzić Lewisa Hamiltona, raz na jakiś czas udawało mu się jednak zmniejszać stratę. Ferrari za to okupowało miejsca 5-6. Sainz i Leclerc nie byli w stanie zbliżyć się do Red Bulli i Mercedesów, ale mieli dużą przewagę nad resztą stawki.
Pogoń Riccardo
Tsunoda gets squeezed by Ricciardo and bounced out of the race 💥😮#MexicoGP #F1 pic.twitter.com/uw8xRTrLFk
— Formula 1 (@F1) October 30, 2022
Nie było zbyt wielu szans na zmiany w czołówce i mało się działo w wyścigu. Czas kibicom umilał jednak Daniel Riccardo, który w końcówce rywalizacji założył miękkie opony. Przewaga tempa Australijczyka była bardzo duża i szybko dojeżdżał do innych kierowców. Na 51. okrążeniu chciał wyprzedzić Tsunodę w drugim sektorze. Zbyt optymistycznie podszedł jednak do swoich ataków i wypchnął Japończyka z toru, który ostatecznie musiał zakończyć rywalizację. Australijczyk otrzymał 10 sekund kary. Riccardo się nie poddawał, został przepuszczony przez Norrisa, a następnie wyprzedził Bottasa, Alonso i Ocona. Udało mu się uzyskać także dwanaście sekund przewagi nad Francuzem, dlatego nawet mimo kary, skończył wyścig na P7.
The Honey Badger was in a hurry! 🍿#MexicoGP #F1 pic.twitter.com/UmWcqgumGE
— Formula 1 (@F1) October 31, 2022
Rekord Verstappena
Max Verstappen pobił kolejny rekord. Dla Holendra była to czternasta wygrana w sezonie. Wyprzedził więc w tej klasyfikacji Schumachera i Vettela.
World champion @Max33Verstappen surpasses Michael Schumacher and Sebastian Vettel for most wins in a season#2TheMax #MexicoGP pic.twitter.com/cc1HyAJfcG
— Formula 1 (@F1) October 30, 2022