Pobierz aplikację betfan na telefon
Red Bull z dubletem także w Baku – podsumowanie GP Azerbajdżanu

Za nami czwarty weekend wyścigowy w tym sezonie. Red Bull po raz kolejny zdominował rywalizację. Tym razem pierwszy na mecie był Sergio Perez, a drugi Max Verstappen. Podium uzupełnił Charles Leclerc, który był tuż przed Fernando Alonso. Zapoznaj się z podsumowanie wyścigu o GP Azerbejdżanu.

Spokojny start

Jak na Azerbejdżan, start wyścigu był bardzo spokojny. Charles Leclerc obronił pierwszą lokatę i doszło do niewielu przetasowań. W czołówce Carlos Sainz wyprzedził Lewisa Hamiltona. Dwie pozycje zyskał George Russell, a początek wyścigu był niezwykle spokojny, z małą liczbą kontaktów między kierowcami.

Red Bulle trzymały tempo Charlesa Leclerc, ale to nie udawało się Carlosowi Sainzowi, który nie zdołał złapać się w DRS. Gdy już można było korzystać z tego systemu, Max Verstappen bez problemu wyprzedził Leclerca. Na prostej startowej mistrz świata był szybszy od wicemistrza aż o ponad 30 km/h.

Leclerc próbował utrzymać się w DRSie za Maxem Verstappenem, ale nie zawsze się to udawało. Gdy już na dobre stracił kontakt z bolidem Holendra, Sergio Perez przeprowadził atak, a Monakijczyk kolejny raz nie miał zbyt wiele do powiedzenia.

Safety car namieszał w stawce

Sergio Perez po wyprzedzeniu Leclerca dysponował bardzo dobrym tempem. Nie mógł tego powiedzieć Max Verstappen, który ślizgał się już na zużytych medach. Na 10 okrążeniu do boxów zaczęły zjeżdżać pierwsze bolidy, licząc na to że uda się kogoś podciąć. Gdy wydawało się, że już dojdzie do walki Verstappen – Perez, to Holender został ściągnięty do boxu. Tuż po jego wykonaniu, dyrekcja wyścigu zdecydowała się na wyjazd samochodu bezpieczeństwa. Został on wywołany z powodu Nicka De Vriesa, który po uderzeniu w bandę nie mógł wrócić do rywalizacji. SC oznaczał stratę dla Hamiltona i Verstappena, którzy jako jedynie z czołówki zjechali po zmianę opon. Wszyscy kierowcy znajdujący się na medach zjechali po hardy, a Verstappen znalazł się w kanapce między Ferrari. Na pierwszej lokacie był za to Sergio Perez.

Bezbłędny restart Red Bulli

Max Verstappen nie chciał pozwolić na to, aby przy restarcie za bardzo odjechał mu Sergio Perez. Bardzo szybko wyprzedził Leclerca, a pozycję na rzecz Alonso stracił także Carlos Sainz. Na kolejnych okrążeniach Lewis Hamilton wykorzystał błąd Lance’a Strolla i wyprzedził Kanadyjczyka. Był to pod koniec 19 okrążenia i od wtedy w TOP 8 już nic się nie zmieniło. Co jakiś czas któryś z kierowców odrabiał straty, ale nawet mimo DRSu nie zdołał wyprzedzić rywala.

Procesja w Baku

Doszło zatem do rzadkiego widoku, ponieważ w Baku mieliśmy procesję. Jedyne przetasowania odbywały się na dalszych pozycjach. Po wyprzedzeniu Strolla przez Hamiltona, wyścig przeniósł się na fazę oczekiwania aż pojawi się kolejny SC albo nawet czerwona flaga. Do końca jednak nic się nie zdarzyło, dlatego Ocon i Magnussen zjechali na pierwszy pit stop dopiero w na ostatnim i przedostatnim okrążeniu. Na sam koniec najszybszy czas okrążenie wywalczył Russell, który zjechał po miękkie opony.

TOP 10 GP Azerbejdżanu

ZAREJESTRUJ SIĘ W BETFAN!