Pobierz aplikację betfan na telefon
F1: Max Verstappen niepowstrzymany nawet na Monzy

Za nami Grand Prix Włoch. Zwycięzcą znowu okazał się Max Verstappen. Holender w kwalifikacjach był gorszy od Charlesa Leclerca i dostał karę cofnięcia o pięć sekund, ale nie przeszkodziło mu to w sięgnięciu po zwycięstwo. Max Verstappen znowu jeździł w swojej lidze i zbliżył się do tytułu mistrzowskiego, który może sobie zagwarantować już podczas kolejnego weekendu. Zapoznaj się z podsumowaniem wyścigu o GP Włoch.

>> POBIERZ APLIKACJĘ SPORT BETFAN NA SWÓJ TELEFON I POSIADAJ WSZYSTKIE NAJWAŻNIEJSZE SPORTOWE INFORMACJE TYPERSKIE W ZASIĘGU RĘKI <<

Przebijający się Verstappen i frunący Carlos Sainz

Początek wyścigu przebiegł po myśli Ferrari. Charles Leclerc obronił pierwszą pozycję i odjechał rywalom. Verstappen jednak szybko uporał się z rywalami i już na piątym okrążeniu znalazł się na drugiej pozycji. Po torze dosłownie frunął Carlos Sainz. Hiszpan znakomicie wykorzystywał potencjał swojego bolidu i odrabianie straconych lokat z powodu kary, szło mu bardzo łatwo. Po dziesięciu okrążeniach, Hiszpan był już na P7, a startował z 18 pozycji. Zdecydowanie gorzej odrabianie strat szło Hamiltonowi, ponieważ Brytyjczyk w tym samym czasie był dopiero na 15. lokacie.

Ryzykowna strategia Ferrari

Na 12. okrążeniu problemy z jednostką napędową miał Sebastian Vettel i dlatego ogłoszono wirtualny samochód bezpieczeństwa. Na zmianę opon zdecydował się Charles Leclerc, tym samym prowadzenie w wyścigu objął Max Verstappen. Była to ryzykowna strategia Ferrari, które chciało mieć zdecydowanie skrócony czas pit-stopu. Trudno jednak byłoby Leclercowi dojechał do mety na pośrednich oponach. Max Verstappen opony zmienił dopiero na 26 okrążeniu. Holender po wyjeździe z boxu miał sporą stratę do Leclerca, która wynosiła aż 10 sekund. Miał jednak zdecydowanie świeższe ogumienie, na których mógł już dojechać do mety. W międzyczasie, pozycje odrabiał Lewis Hamilton.

Kontrowersyjna końcówka

Ferrari na 34 okrążeniu ściągnęło do boxu Charlesa Leclerca, aby założyć mu miękkie opony. Zanim jednak Monakijczyk dogrzał softy, to tracił już 20 sekund do Maxa Verstappena. Odrabiał stratę, ale w zbyt wolnym tempie, aby móc liczyć na zwycięstwo. Kibice musieli więc zadowalać się walką z tyłu stawki. Na początku 48 okrążenia problemy z bolidem miał Daniel Ricciardo i na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Mimo posprzątania toru, wyścig zakończył się za safety carem, co spowodowało niesmak wśród kibiców. Niezadowolony z tej sytuacji był też Charles Leclerc, który komunikował przez radio, że tor jest już czysty. Wyścig ostatecznie wygrał Max Verstappen, Monakijczyk z Ferrari był drugi, a na najniższym stopniu podium stanął George Russell. Po przebijaniu się na przód stawki, wyścig na P4 zakończył Carlos Sainz, a na P5 Lewis Hamilton. Warto także odnotować, że debiutujący w F1 Nyck De Vries uplasował się na P8, jeżdżąc w Williamsie. Holender w ostatniej chwili musiał zastąpić Alexa Albona.

ZAREJESTRUJ SIĘ W BETFAN!