Ekstraklasa rozpocznie 13. kolejkę w piątek od starcia Cracovii z Radomiakiem, a zakończy w niedzielę hitowym starciem Legii z Pogonią. Czy mistrzowie Polski pod wodzą nowego trenera zaczną w końcu wygrywać? Czy Lech powiększy przewagę nad resztą stawki? Jak w bezpośrednim starciu pokażą się obie Wisły? Odpowiedzi na te pytanie otrzymamy już podczas następnej serii spotkań.
>> Pobierz aplikację Sport BETFAN na swój telefon i posiadaj wszystkie najważniejsze sportowe informacje typerskie w zasięgu ręki <<
Terminarz i plan transmisji 13. kolejki PKO Ekstraklasy:
piątek, 29 października:
18:00 Cracovia – Radomiak Radom CANAL+ Sport 3 / NSport+
20:30 Stal Mielec – Lech Poznań CANAL+ Sport 3 / CANAL+ 4K
sobota, 30 października:
12:30 Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Śląsk Wrocław CANAL+ Sport 3
15:00 Warta Poznań – Lechia Gdańsk CANAL+ Sport 3
17:30 Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin CANAL+ Sport 3
20:00 Jagiellonia Białystok – Piast Gliwice CANAL+ Sport 3 / CANAL+ 4K
niedziela, 31 października:
12:30 Wisła Płock – Wisła Kraków CANAL+ Sport 3
15:00 Górnik Łęczna – Raków Częstochowa CANAL+ Sport 3
17:30 Legia Warszawa – Pogoń Szczecin TVP SPORT, CANAL+ Sport 3 / CANAL+ 4K
Ekstraklasa: Stal Mielec – Lech Poznań
Zdecydowanym faworytem tego spotkania będą goście, którzy wygrali pięć meczów z rzędu, trzy w lidze i dwa w Pucharze Polski. Nieco gorzej radzą sobie jednak w ligowych wyjazdach. Wygrali zaledwie raz w trzech ostatnich takich spotkaniach z Legią Warszawa. Zremisowali z Rakowem i przegrali z Jagiellonią. Stal Mielec nie przegrała żadnego z ostatnich czterech spotkań ligowych. U siebie pokonali Radomiaka i Zagłębie, a na wyjazdach remisowali z Cracovią i Wartą.
Kolejorz w tamtym sezonie nie mógł znaleźć sposobu na ówczesnego beniaminka. W Mielcu padł remis 1:1, a w Poznaniu przegrali 1:2 po dwóch golach w samej końcówce. Mielczanie więc nie są wygodnym rywalem dla Lecha. Ten sezon jest jednak bardzo dobry w wykonaniu podopiecznych Macieja Skorży i jeśli poważnie myślą o zdobyciu tytułu, a myślą na pewno, to takie mecze obowiązkowo muszą kończyć na własną korzyść.
Proponowany typ: wygrana Lecha kurs 1.57, w ofercie BETFAN
Ekstraklasa: Wisła Płock – Wisła Kraków
Gdyby to było spotkanie na neutralnym terenie, w pełnych składach, to na pewno faworytem byłaby Biała Gwiazda, ale okoliczności tego meczu są inne. Wisła Płock w tym sezonie zdobyła 13 punktów i co najważniejsze wszystkie na własnym stadionie. 5 meczów, 4 wygrane i remis to dorobek Nafciarzy, którzy u siebie są niepokonani.
Wisła Kraków natomiast zmaga się z wieloma problemami, na różnych płaszczyznach. Sportowo są w dołku. Zwyciężyli zaledwie raz w pięciu ostatnich meczach, było to 1:0 z Górnikiem Zabrze. Pozostałe cztery mecze kończyli bez bramek, bez punktów i z bagażem aż 12 straconych goli. Dodatkowo Adrian Gula nie może liczyć na kilku kontuzjowanych zawodników, a niedawno pojawiła się informacja, że w drużynie panuje koronawirus i kilku zawodników nie będzie mogło zagrać w najbliższej kolejce. Na razie nie wiadomo, którzy z zawodników zmagają się z COVID-19, nie zmienia to jednak faktu, że trener będzie miał dużo mniejsze pole manewru.
Proponowany typ: Wisła Płock wygra kurs 2.40 lub Wisła Płock/remis kurs 1.39, w ofercie BETFAN
Ekstraklasa: Legia Warszawa – Pogoń Szczecin
Ten mecz będzie drugim Marka Gołębiewskiego jako trenera Legii, ale pierwszym na Łazienkowskiej i w Ekstraklasie. Wcześniej poprowadzi drużynę w Pucharze Polski. Nowy szkoleniowiec ma trudne zadanie, bo z marszu musi zacząć wygrywać mecze, a już jako pierwszą przeszkodę będzie miał niewygodną Pogoń Szczecin. Trzecia ekipa zeszłego sezonu nie radzi sobie najlepiej na wyjazdach. Do tej pory zdobyli sześć punktów w sześciu meczach. Jeden wygrali, trzy zremisowali i dwa razy schodzili pokonani, ale przy Łazienkowskiej w ostatnich latach radzili sobie bardzo dobrze. Wprawdzie ostatni mecz przegrali 2:4, ale wcześnie dwukrotnie wygrali 2:1 i zremisowali 1:1.
Mając na uwadze ciężar gatunkowy tego meczu i ostatnie wyniki Legii z Pogonią przy Łazienkowskiej, oczekuję wielu bramek i emocji. Moim zdaniem obie drużyny będą chciały za wszelką cenę wygrać, nie będzie kalkulacji.