Ponad 300 meczów w Premier League, 153 w La Liga, 125 dla reprezentacji. Mnóstwo ważnych pucharów zdobytych po drodze. David Silva nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i nie kończy kariery, ale wiadomo już, że latem zmieni klub i odejdzie z Manchesteru City. Jaki zespół będzie zatem ostatnim w jego karierze?
CZAS ODEJŚĆ Z MANCHESTERU
Najpierw ciężko było sobie wyobrazić jego w innym klubie, niż Valencia, teraz trudno nam się będzie przyzwyczaić, jeśli David Silva nie będzie miał na sobie trykotu „The Citizens”. Hiszpan gra dla tego angielskiego zespołu od 2010 roku. I tylko do końca tego sezonu będzie piłkarzem ekipy Pepa Guardioli.
– To jest mój ostatni sezon w Manchesterze City. Dziesięć lat to wystarczająco. Zdecydowałem już, że w lipcu odchodzę – wyznał Silva na łamach „Daily Mail”. A gdzie zagra? Na to pytanie nie chciał odpowiedzieć. Wiadomo na razie tylko tyle, że na pewno będzie kontynuował karierę, ale nie w Premier League ani w Chinach. Chce spędzać więcej czasu z rodziną, więc możliwe jest to, że zdecyduje się na powrót do Hiszpanii.
DAVID SILVA TO LEGENDA DWÓCH KLUBÓW
Czyli Valencia. Można się spodziewać, że tam właśnie wyląduje David Silva. Licząc karierę juniorską, spędził w tym zespole dziesięć lat, w międzyczasie będąc wypożyczonym łącznie na dwa lata do Eibar i Celty Vigo. Jeśli ten ofensywny pomocnik już gdzieś zakotwiczył, to cenił sobie dane miejsce i nie chciał z niego odchodzić z byle powodu. To też kolejny argument za jego powrotem do ekipy „Nietoperzy”.
Inne opcje? Jeśli dokładnie spojrzycie na naszą stronę, to zobaczycie, że nasi analitycy wysoko oceniają również szanse Interu Miami, za którym stoi David Beckham. Gdzieś tam plotkuje się jeszcze o Juventusie, Milanie, Interze czy Vissel Kobe, ale to raczej mało prawdopodobne opcje. Silva albo wróci do domu, albo grając w MLS pozwiedza trochę Ameryki Północnej.
Niemal pewne jest to, że prędzej czy później David Silva wróci do Valencii. Wielokrotnie wspominał, że chciałby tam jeszcze zagrać. Pytanie tylko, czy stanie się to już wraz z początkiem nowego sezonu, czy raczej za 2-3 lata.